niedziela, 24 lipca 2016

Rozpoczęły się wyprzedaże.

W tym roku nie szukam na siłę określonych rzeczy. Jak się ma więcej wolnego czasu, w dodatku są wakacje, to dlaczego nie przeznaczyć ich na przyjemności? A zakupy z pewnością do nich należą. Dlatego buszowałam po galeriach, odkrywałam nowe "second handy" czy też sklepy w stylu "tani bucik" ;)
Tutaj na marginesie przedstawię Wam jedną ciekawostkę, którą usłyszałam od ekspedientki w owym sklepie- pani na pytanie o reklamację odpowiedziała: trzy miesiące, pod nosem dodając: może być dłużej... Na moją sugestię, że prawo konsumenckie stanowi inaczej, czyli możemy domagać się uznania reklamacji przez okres dwóch lat, pani odpowiedziała: no przecież powiedziałąm, że może być dłużej i jak pani przyjdzie po półtora roku, to też uznamy. To dlaczego wprowadzacie klientów w błąd?- pytam. Nie wprowadzamy, klient słyszy to co chce słyszeć- odpowiedziała rezolutna sprzedawczyni. A ja przy okazji wyprzedaży dodałabym jeszcze: i widzi to, co chce widzieć ;)

A Wam jak idą szaleństwa letnich zakupów? Na szczęście nie zbankrutowałam, bo większość rzeczy kosztowała ułamek wartości i uważam, że warto. A oto rzeczy kupowane przy różnych okazjach, zebrane w jako taki logiczny zbiór :)

Plecak i kombinezon- okoliczny butik

H&m.
Mnóstwo sukienek jest teraz w bardzo korzystnych cenach, więc jak ktoś szuka to można skorzystać z okazji.

Torebka i kurtka- z drugiej ręki, sprzedaż internetowa.

Sukienka sh, buty butik

Sukienka H&m- sh, buty "tani bucik"

Bluzka Zara, Kurtka Reebok- sh, buty "tani bucik".

11 komentarzy:

  1. A ja nie miałem jeszcze okazji się wybrać :(

    OdpowiedzUsuń
  2. byłam ostatnio polatać po sklepie i upolowałam 2 pary fajnych jeansów z wysokim stanem, top oraz legginsy na trening ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne ciuszki... Ja nie szaleje na wyprzedażach, kupuje przy okazji... Pozdrawiam Asiu!

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja w tym roku wyjątkowo nie buszuję po wyprzedażach- chyba już mi się przejadło, zwlaszcza że sama pracuję w takim centrum handlowym i widząc jak ludzie się zachowują, w wolny dzien unikam galerii jak ognia :P hehe

    kombinezon jest boski aaaaaaaa pokazuj nam się w nim kochana szybciorem :D

    ta limonka i jeansowa sukienka są rownież świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się bardzo sukienka z cienkiego dżinsu, bardzo fajna, wszelkie paski zawsze, no i w ogóle ładny zbiór. Ja ostatnio zahaczyłam o H&M i wzbogaciłam szafę o dwie rzeczy, na razie tyle.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja olałam wyprzedaże i wybrałam się nad morze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Plecak i kombinezon świetne :) W oko wpadły mi również Slip ony-y :) Uwielbiam buszować po sklepach, ale w tym roku odpuściłam, w ciąży nie jestem w stanie z byt długo w nich wysiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odkad mam dwie pociechy, wpadam do marketow jak burza, zaliczajac najczesciej H&M, Reserved i CCC... Z H&M zawsze cos wyniose :)!!! Ale to istny chaos zakupowy. W lumpkach to samo.
    Cieszmy sie jednak chwila... Za kilka lat dziewczyn ze sklepow nie wyciagne, a portfel tatusia bedzie swiecil pustkami ;P
    Kombinezon i te dwie sukienunie fajne kupilas. Pokaz czym predzej na sobie :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie bywam na wyprzedażach, chyba że przypadkiem. I też upolowałam kilka sztuk, ale nie w galeriach tylko małych miejskich sklepikach. Fajna ta czarna kurtka! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kombinezon ciekawy:))
    Też coś złowiłam na wyprzedażach!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja w tym roku nic nie kupiłam, przyznam, ze jakieś zakupy by się przydały, bo mnóstwo rzeczy mi sie pokończyło a wcześniej bardzo dużo się pozbyłam, więc szafa skromniutka, ale jakoś nie mam weny totalnie.
    Najbardziej podoba mi się ta jeansowa sukienka z hm!

    OdpowiedzUsuń

Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.