Sernik kojarzy się zazwyczaj z tuczącym serem, masłem, jajkami. Dzisiaj przedstawię Wam dwie wersje: zdrowe, smaczne i niskokaloryczne.
WERSJA I
SERNIK NA ZIMNO Z MLECZKA KOKOSOWEGO.
Jak sama nazwa wskazuje główny składnik to mleko kokosowe (ok. 1 litra), które gotujemy i rozpuszczamy w nim cukier ( można zastapić stewią lub ksylitolem- co też czynię) i żelatynę ( w wersji dla wegetarian dodajemy agar, ale ważne- wtedy nie gotujemy). Dodajemy bakalie. Ja do swojej masy wkruszyłam jeszcze ciasteczka, stąd wydaje się, że masa nie jest jednolita. Masę wylewamy na pokruszone ciasteczka zbożowe np. owsiane, pełnoziarniste lub zwykłe biszkopty (najlepsze dla dzieci). Góra to standardowa galaretka np. cytrynowa. Ot, i gotowe :)
WERSJA II
SERNIK Z KASZY JAGLANEJ w wersji minimalistycznej.
Ugotowaną kaszę jaglaną (ok. 2,5 szklanki) ucieramy w mikserze na gładką masę, dodajemy 2-5 łyżek mleka roślinnego np. ryżowego, kokosowego itp., cukier lub ksylitol, olej kokosowy, na sam koniec bakalie, mieszamy łyżką. Wykładamy do foremki, pieczemy ok. 45 min. w temp. 160 st. z termoobiegiem. Dekorujemy świeżymi owocami, czekoladą lub musem owocowym. Mega light, mega pożywne i smaczne :)
*********************************************************************************
Kochani, wybaczcie moją chwilową nieobecność "w branży modowej", jednak dużo się dzieje. Śmiem twierdzić: za dużo. O ile siły witalne pozwolą będę nadal udzielać się na blogu, jednak zdecydowanie rzadziej aniżeli bym chciała. Pozdrawiam Was cieplutko i życzę wyłącznie słodkich chwil :)
Kochana chyba wole zgrzeszyc i zjesc normalny sernik :P jakos inne wersje do mnie ni eprzemwaija. Mnie tez malo w bogsferze... zajec podobnie jak u Ciebie duzo za duzo. Staram sie posty pisac regularnie ale odwiedzanie blogow mi nie wychodzi :(
OdpowiedzUsuńPysznosci :)!!!
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie :O
OdpowiedzUsuńLubie taki na zimno , zwłaszcza z truskawkami ;)
OdpowiedzUsuńChoc raczej tradycyjnie na serku robię ! Nie nie widzę w tym nic niezdrowego . Mleko kokosowe jest strasznie kaloryczne , bardziej niz śmietana !
Pyszności! Coś dla mnie, bo tak się staram odżywiać. Deserowe tematy nie są moja mocną stroną, ale chyba muszę coś pokombinować, bo mi ślinka cieeeknie na te widoki! :) :)
OdpowiedzUsuńO rety!!! Jaki pyszny!!!!!!!!!!!!!! ślina cieknie!
OdpowiedzUsuńKochana, cudowne przepisy, oba wypróbuję na pewno, bo kocham takie ciasta, a serniki to już w ogóle <3
OdpowiedzUsuńWysyłam Ci dużo pozytywnej energii, wracaj szybciutko do nas, buziaki Asiu :**
Bardzo dziękuję, że zawsze znajdujesz chwilkę, by zajrzeć do mnie, miło mi za każdym razem kochana <3
Zapisuję ;) aż się głodna zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuńKocham sernik w każdej postaci, nie musi być dietetyczny :D
OdpowiedzUsuńpamiętam jak kiedyś taki sernik gościł u mnie niemal no-stop ;)teraz to już go nie robię, jakoś nie ma chętnych ;) ale tego drugiego nie znałam, muszę go wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńjeny, dziękuję Ci za ten przepis i za uwzględnienie w nim wersji wege :) muszę zapisać i spróbować :)
OdpowiedzUsuńJakby mi ktoś zrobił, to bym zjadła:)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uspokoi Ci się trochę w życiu i znajdziesz czas na blogowanie.
Buziaki Joasiu!!!
Szczerze Kochan to ja uwielbiam tradycyjny serniczek z przypieczonymi mocno rogami. :-D Nie zwracam uwagi ile ma kalorii i czy tuczy jem ile się da bo za dużym jestem łasuchem a raz w życiu się żyje. ;-)
OdpowiedzUsuńŁooooo matkol, w życiu bym nie powiedziala, że sernik może być dietetyczny :P hehehehe a wygląda tak całkiem "normalnie" hehe
OdpowiedzUsuńa w smaku jest trochę inny, czy raczej aż tak bardzo nie różni się ? :)
może sama kiedyś spróbuję :)
Ale swoją drogą- narobilaś mi meeega ochoty na serniczek mniamiii uwielbiam je !! :) :)
kochana w takim razie powodzenia- niech moc będzie z Tobą ! i wracaj do nas prędko ;)
buziaki :*
Daria