Nie będę Was zanudzać wewnętrznymi rozterkami i ogólnym zimowym pogorszeniem nastroju. Zazwyczaj powtarzałam sobie "byle do wiosny", bo ja raz, że ciepłolubna jestem, a dwa, że słońce zawsze pozytywnie mnie nastrajało i rózniaste problemy jakoś inaczej z tej perspektywy wyglądają. Teraz bardzo staram się tą wiosnę przywołać. Żeby cieplej na sercu było. I jakoś lżej się zrobiło.
Coat: Top Shop (sh); Skirt: Wallis (sh); Blouse: Lidl;
Shoes: Lasocki; Bag, Scarf: nn
Raaany!!! Oddawaj płaszcz! Jest zajebisty!!!!!! Dawno mi się tak oczy nie zaświeciły na widok czegokolwiek ciuchowego na blogach! Jakbyś chciała sprzedawać, to po ile? :D
OdpowiedzUsuńAch, kochana, płaszczyk już był kilka razy na blogu, jak widac dopiero teraz wypatrzony i doceniony został :) Widać gusta dojrzewają z czasem, to kolejny argument za tym, żeby jednak mieć duuuzą szafę ;) pozdrawiam
UsuńFaktycznie pogoda robi nas w balona ;) Świetny płaszczyk. Pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńPłaszczyk sam w sobie bardzo ładny, ma przyjemne kolory, ale coś mi tu nie pasuje i to będzie spódnica. Wydaje mi się, że lepsza byłaby nieco krótsza, tak w kolonko i może w jakimś kolorze występującym w płaszczu.
OdpowiedzUsuńHeh, a ja takie fasony lubię najbardziej :))
UsuńNo właśnie, niby ciepło, ale jakoś się tego ciepła wcale w wcale nie odczuwa ;P
OdpowiedzUsuńMyśmy się dziś na zdjęcia wybrali i powiem szczerze, że znowu byliśmy zmuszeni robić je dosłownie w biegu, bo tak wiało!
Poza tym ja nie rozpaczam za odejściem zimy, bo w końcu nie marzec, a luty raptem z nami jest ;)
Jeszcze pewnie zima powróci ;)
Pięknie wyglądasz - bardzo w klimacie takiej elegancji z lat '70 :)!
A wiesz, że ja zawsze taka retro czuję się najlepiej? Dziwne, nie? Ale każdy ma swojego, no tego... pierdolca ;)
UsuńOj tak wcale nie jest tak ciepło jak by się chciało. .
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twój płaszcz, fajnie współgra z szalikiem
pozdrawiam MARCELKA Fashion♡♥♡♥
Dziękuję Marysiu :)
UsuńUwielbiam kratę, więc zachwycam się płaszczykiem:).
OdpowiedzUsuńO mały włos, a miałam go oddac innym potrzebującym, bom miała dylemat, czy w niego wejde po ciąży. Dobrze, że wzięlam na przeczekanie :)
UsuńJeeeeeeeeeeeeeej nie można torebki kłaść na ziemię aaaaaaaaaaaa :O
OdpowiedzUsuńzabobom raczej nie wierzę, ale jak to się mówi, przezorny, zawsze ubezpieczony :P hehe
Masz rację, dziwna to pogoda- w jeden dzień 16 na plusie, w drugie 16 na minusie - zwariować idzie :/
Niech ta wiosna już nadchodzi, przynajmniej inaczej będzie się żyło, jakoś tak czlowiek więcej energii do dzialania będzie miał... a teraz, nic się nie chce- a trzeba grrrr
Bardzo podoba mi się Twój plaszczyk kochana- piękne ma kolory, absolutnie wyróżnia się na tle plaszczy widzianych na ulicach ! :) też lubię takie kolorowe nosić zimą :)
świetnie wyglądasz !
pozdrowionka :)
Daria
I dzięki, że jednak udalo Ci się pomiędzy dzieciaczkiem dotrzeć do mnie i coś naskrobać :* hihihi
Ja tam wiem o tej torebce i bardzo tego pilnuję, dlatego chwilowo portfela tam nie miałam, taki mały oszukaniec ;)
UsuńDzięki za komplementy, buziaki :))
Kapitalny Kochana Płaszcz !!!! Fason , krata i jej kolor !!! Nie cześciej !!!!
OdpowiedzUsuńRzeczywistość przytłacza . ale wszystko jest po coś , jak mi napisała Sivka !!!
I tego się trzymam :) pozdrawiam Aniu :-*
UsuńŚwietny płaszcz.
OdpowiedzUsuńU mnie w jeden dzień było naprawę ciepło i jak przyjemnie... niestety dziś wiatr i deszcz - eh...
Ja mam niedaleko do Ciebie, ale mimo wszystko chłodniej było u nas. Za to trzeba korzystać jak można, prawda?
UsuńPłaszcz cudowny!!Koszula najbardziej wpadła mi w oko, kocham takie!! Super wyglądasz!!
OdpowiedzUsuńNo właśnie też mi się podoba, pomimo tego że czerń źle się kojarzy. Pozdrawiam
UsuńAsiu plaszczyk jest rewelacyjny!!! Ja musze czesciej zagladac do lumpeksow!!!
OdpowiedzUsuńSlicznie wygladasz :)!!!
Nie przepadam za taka aura jaka teraz jest na dworze. Ta wilgoc i wietrzysko wywoluja u mnie bole glowyi krzyza ;)!!! Oby do wiosny :)!!!
Dziękuję Justynko, ja teraz bardzo rzadko zaglądam, ale na szczęście nie pozbywam się ciuchów tak szybko jakbym chciała. Pocieszam się faktem, że mam je gdzie trzymać ;)
UsuńAle look :)!! . No tak, mimo że tak naprawdę nasza sytuacja wiosną nie zmienia się na lepsze, to jakoś lepiej sobie z nią radzimy.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz, i znowu z nutkę retro :), jak prawdziwa Dama!!!! :)
Oj... ja, dama... dziękuję, chociaż bardziej mi do tych niższych sfer ;) Buziaki
UsuńPiękny płaszcz!!! I jak widzę masz kupę chętnych na niego:)))
OdpowiedzUsuńW ogóle fajnie całość wymodziłaś!
U mnie za oknem tez ciepło. Nawet bez kapelutka dzisiaj chodziłam!:D
Dziękuję Edytko, na razie trzymam, póki w niego wchodzę ;) buziaki
UsuńTak, ta pogoda i pora roku nastrajaja nieciekawie, ale juz niedlugo wiosna! Bedzie lepiej, samopoczucie tez napewno sie poprawi i na rozne sprawy spojrzy sie inaczej...:)
OdpowiedzUsuńPlaszczyk, plaszczyk jest genialny!!!!
Pozdrawiam. A
Dziękuję Aniu, z Twoich ust to dopiero komplement! Pozdrawiam
UsuńTak, ta zima oszalała...
OdpowiedzUsuńPłaszcz super, świetnie na Tobie leży...serdecznie pozdrawiam...
Dziękuję Basieńko :-*
Usuńpłaszczyk rzeczywiście bardzo przyciąga uwagę :) ale tez super jest ta bluzka i świetnie dopasowany szaliczek! co tam zimowe przygnębienie, mnie okradli to jest dopiero przygnębienie :(((
OdpowiedzUsuńOjej, kochana, strasznie mi przykro... to coś poważniejszego? Wiem jakie to okropne uczucie, nam kilka lat temu auto ukradli, nawet nie chodzi o wartość, ale o sam fakt, że ktoś miał czelność naruszyć Twoje dobro. A przecież ciężko się na wszystko pracuje i w głębi duszy chcesz mieć zaufanie do ludzi, a po takim wydarzeniu to podważa nasze fundamentalne wartości. Tulę Cię mocno.
Usuń