A u mnie nic takie nie jest. Szerokie spodnie, do tego maxi koszula, na nią rozłożysta bluzka z krótkim rękawkiem i trench zimą. Wszystko na opak, jednak nadeszła (nie) ta pora ;)
Ostatnio daleko mi do uśmiechu, jestem przytłoczona nadmiarem spraw do załatwienia "na święta". Powiedzenie byle do świąt zaczyna mi już spędzać sen z powiek.... budzę się rano i myślę: nie ta pora! Ja chcę jeszcze pospać! Macie listę rzeczy do zrobienia przed świętami? Ja robię je co roku. Tym razem moja skurczyła się do niezbędnego minimum, szczególnie wtedy kiedy usłyszałam, że pracujemy w Wigilię do szesnastej ( to się nazywa zajęcia opiekuńczo-wychowawcze dla dzieci). Mój entuzjazm pękł jak bańka mydlana.
Ps. mój rękaw koszuli wymiętolony jest, bo spięty nosiłam, a rozpuściłam, bo zimno ciut było, żeby tak z gołymi rękami pozować. A latać z żelazkiem, wybaczcie, już sił nie miałam ;)
Trench: F&f; Pants, Shirt, Boots: nn, Bag: me; T-shirt: B&A
Nigdy nie mam nacisku ze na swieta ;) podchodzę z luzem i przymrużeniem oka . Po posprzątać trzeba zawsze , a najlepiej na wiosnę ;) jeść trzeba zawsze , tradycji karpiowo jakiejs tam od ponad 10 lat nie utrzymuje . Choinki tez nie mamy ;) ale jeździmy na kiermasze świąteczne pobyć trochę w atmosferze :) zjeść luksemburskie placki albo węgierskiego Kustos'a
OdpowiedzUsuńA stylizacja przepiękna . Odrzuciłbym tylko torebkę , i mogłabym nosić - bo piękny trench , biała koszula i szerokie spodnie , to żółte na gorze tez ciekawe :)
Dzięki Aniu :)) Jak widzisz wiele kombinacji z tego co mam na sobie wyczarować można. Ja ze sprzątaniem nie mam źle, bo na bieżąco generalne porządki robię, tak mam, że jak coś sprzątam to zawsze dokładnie i przynajmniej raz na miesiąc szafy odsuwam i wszystko dokładnie myję, bo na mopie to codziennie latam :) Gorzej z gotowaniem, ale emek zadeklarował pomoc, zobaczymy... buziaki wielgachne ;-*
UsuńNie jesteś sama, mam podobnie, aczkolwiek od kilku już lat - mniej więcej od piętnastu ;P
OdpowiedzUsuńPóki byłam dzieciakiem, to te grudnie były jakieś takie śnieżne i wtedy naprawdę klimat czuło się już długo, długo wcześniej - jednak brak śniegu odbiera Świętom wiele uroku.
Choć nie powiem - tegoroczna Wigilia będzie pierwszą, na którą sama będę coś też jedzeniowego przygotowywać i to sprawia, że jakoś bardziej się w Święta wczuwam (wcześniej zawsze tylko na gotowe zasiadałam).
Ale też brakuje mi czasu - dlatego te prezenty, które mogłam, to już teraz kupiłam, żeby potem nie panikować.
Przykra sprawa z tą pracą do 16, ale w sumie inni rodzice też pracują do popołudnia wtedy, więc nic dziwnego, że nie mają co z dzieciaczkami zrobić.
Uważam, że Wigilia powinna być dniem wolnym od pracy.
Bardziej by się to przydało, niż wolne w 3 Króli.
Bardzo fajny zestaw - podoba mi się, bluzka na koszulę włożona wygląda super, geometrycznie tak, do spodni świetnie pasuje.
Myślę, że płaskie buty (mokasyny, półbuty, botki) wyglądałyby tu także dobrze :)
Problem w tym Mar, że w Wigilię wiele kobiet nie pracuje do 16, nawet w urzedach. Często lokalne sklepy zaznaczają, że pracują do 14 a tylko markety do 16. U nas to wygląda tak, rodzice niepracujący oboje, utrzymanie państwa, dzieci co najmniej troje, a w szkole od 7 do 16. Tragedia. Tak co czwarte dziecko. Stąd tak pracujemy. Też wolałabym Wigilię wolną,zamiast 3 Króli. I śniegu sobie zyczę :)) Mokasyny! No tak, masz w zupełności rację, będą super na wiosnę :))
UsuńBardzo pasują Ci szerokie spodnie. I trencz super.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku akurat czuję magię Świąt. Nawet za pieczenie pierniczków mam zamiar się wziąć, choć czasu też za mało. Kolejny weekend w pracy przede mną, więc zostanie mi tylko przyszłotygodniowy, żeby ogarnąć dom przed Świętami.
Oj, to ja już mam upieczone :) W kwestii organizacji nie narzekam, wiele zrobione, gorzej, że nie mam czasu na prawdziwą zadumę, a o to przecież w tym chodzi, prawda? Dzięki Ewuś :)
Usuńślicznie wyglądasz !
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi ,że mam też futrzaną torebkę przecież :))
Ja mam rzeczy do zrobienia przed świętami,a te najważniejsze to -wymyślić i zrobić dobre jedzonko,bo cały dom ludzi...trzeba będzie dobrze karmić :)
To będziesz mieć sporo pracy, ale za to jak wesoło :))
Usuńpiękny płaszcz i torebka:) wyglądasz prześlicznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚwietny masz ten płaszczy, idealnie pasuje do kroju spodni :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Dzięki Daria :)
UsuńLubie te swieta, ale niewymuszone. Po zeszlorocznym wscieku macicy mojej tesciowej, myslalam, ze je znienawidze!!! W tym roku na szczescie jedziemy na wies :)!!! Upieke z dziewczynkami pierniczki, zrobimy jakas nietypowa choinke dla nastroju i...nie bede sie stresowac fochami wyzej wymieniona :P.
OdpowiedzUsuńP.S. Alez ciekawie pokombinowalas w tym zestawie :).
Muszę sobie zapamiętać to powiedzoko, świetne jest :)) Czasem warto wyjechać, dla swojego komfortu, udanych Świąt :))
Usuńhahaha
UsuńNo właśnie,najważniejsze ,żeby nie dostać nerwicy macicy :)))
Asiu, zestaw akurat na taką w miarę ciepłą jeszcze porę roku. Rewelacyjnie wszystko połączyłaś.
OdpowiedzUsuńU mnie Asieńko też jeszcze nie pora. Tyle spraw osobistych i zawodowych pochłania mi czasu, że nie wiem, kiedy to wszystko ogarnę...
Pozdrawiam Cię ciepło! Buziaki!!!
Basieńko, kto jak nie Ty kochana? Ale wszystko pomalutku, przyjdzie dla nas pora :))
UsuńAsiu, znowu mnie stylizacja zaskoczyłaś!! Jest pięknie - warstwy, kolory optymistyczynie, jest i marines dzwony + płaszczyk nave blue, no straasznie mi się podoba :), a furzak już podbija do boho i do lat 70', o jakże pięknie.
OdpowiedzUsuńW Wigilię już latem zgłosiłam że chcę urlop, ale za to w Sylwestra pracuję do 16.00 (i mam dyżur w 2 dzień Świąt - uroki pracy w ruchu ciągłym, więc coś za coś).
Ogólnie to jakoś nic mi się nie chce. Niemoc twórcza.
Dzięki za komplementy.
UsuńJa rozumiem pracę służbę, ok, jestem tylko oburzona gadaniem, że nauczyciel ma tyyyyle wolnego. Ciekawe gdzie i kiedy. Bo ja odkąd pamiętam miałam zawsze 6 tygodni urlopu, czyli zasadniczo biorąc pod uwagę mj staż pracy wychodzi 30 dni, w dodatku w narzuconym, a nie wybranym przeze mnie terminie.
Niemoc mnie jeszcze nie dopadła, pewnie najdzie w Święta ;)
Super płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Dzięki :))
UsuńChudzinko- nikniesz nam w oczach, uśmiechnij się trochę, bo wyglądasz na bardzo zmęczoną :(
OdpowiedzUsuńpenwie też trochę jesteś, praca, dzieciaczek, dom... :(
Spokojnie nie jesteś sama, u mnie też nic nie jest idealne- jeszcze nic nie mam, za to mam zwariowany okres w pracy- ale to już wiesz.... :/
Super masz torebkę- futrzak <3
i plaszczyk świetny- odkąd przefarbowalam wlosy na rudo, bardzo polubilam się z chabrami, więc z chęcią bym Ci go podkradła :D hihihihi
buziaki :*
Daria
P.S. dziękuję, że włączyłaś się w dyskusję - i że rozumiesz :)
odpowiedź u mnie pod postem :) :*
Daria, no coś Ty, nie zniknę tak szybko :) Co prawda ostatnio poleciałam w dół, nawet zdziwiona jestem, bo nic a nic żywieniowo czy sportowo nie zmieniłam, a tu niespodzianka. Fajnie, bo w święta będę jeść bez wyrzutów ;)
UsuńJa tam wolę po swojemu nie-idealnie :))
Czytałam :)
a ja czekam na swieta jak co roku... a to dlatego ze to dla mnie czas odpoczynku. nie obchodze swiat, nie sparzatam, nie mysje okien, nie lepie pierogow, nie gotuje, nie spotykam sie z nikim. wylaczam sie - nadrabiam zaleglosci w domu przed kompem, obrabiam fotki, stoluje sie w restauracjach. o i fajnie jest!
OdpowiedzUsuńdo 16tej w wigilie? uf dla tych ktorzy ja serio swietuja badz maja u siebie w domu kicha... robisz Ty wigilie czy idziesz do rodzicow/tesciow? oj biedako.. Ty sie kiedys wykonczysz przez ta prace.
ps. lista moich obowiazkow wcale sie nie kurczy... az mi sie plakac chce bo obecnie n niej te rzeczy stoi...
Agatko ja po raz pierwszy w te święta nic nie planuję i zamierzam odpocząć, przyjmuję wszystko na żywioł i chyba będzie tak najlepiej :) A Tobie wypoczynku i świętego spokoju życzę :))
UsuńAsiu przykro mi widzieć Cię smutną i przytłoczoną nadmiarem spraw..ciężko się dziwić, że nie czujesz atmosfery Świąt, ale wiedz, że nie jesteś sama z tym, chociaż mentalnie jesteśmy z Tobą, może to niewiele, ale zawsze miło wiedzieć, że jest jeszcze ktoś, kto myśli o nas ciepło <3 Tyle czynników wpływa na nasze życie i samopoczucie, ach ciężki temat ...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,ze kolejny rok przyniesie u Ciebie dużo pozytywnych zmian, możliwości i siły byś zawsze była zadowolona i uśmiechnięta <3 <3 <3
Pięknie wyglądasz, mimo smutku w oczach, wyszło wspaniale, cudowny płaszcz i spodnie, fajna kombinacje, nietypowa, ciekawa.
Bardzo podoba mi się to rozcięcie na plecach - świetny pomysł :) Genialny futrzak !!!
Kochana dużo siły, ciepełka i cierpliwości <3 <3 <3
Ściskam Cię mocno :***
Asia
Dziękuję Asiu za miłe słowa :)) Jesteś jak balsam na moje serducho :) buziaki
UsuńNajważniejsze, to powiedzieć sobie, że wcale nie musi być idealnie! Od razu robi się lużniej;)
OdpowiedzUsuńI, że jak czegoś nie zdążysz zrobić, to świat się nie zawali, a święta i tak będą:D
Ja ma listę, a jakże...ale nie uwierzysz - tę samą od 20 lat:D Bo przecież co roku robi się to samo do jedzenia, więc po co co roku pisać nową?;)
A Ty wcale na zabieganą nie wyglądasz;) Świetny zestaw!!! Płaszczyk i portki zabieram!!!
Buziole!!!
Dzięki wielgachne ;-*
UsuńAsiu, świetnie wyglądasz! bardzo fajna i trochę szalona stylizacja ;)świetna spodnie i super płaszczyk, i podoba mi się ta żółta bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
Madziu dziękuję. Bardzo podoba mi się Twój nowy świąteczny avatar, jest cudny :)
UsuńKochana, luuuuzu więcej ;) Nie wszystko musi być idealnie. Magia świąt osobiście wychodzi mi bokiem, ich kościelny wymiar tylko denerwuje. Lubię ten czas, bo szykuje nam nowe, zaraz dzień zacznie się wydłużać, super :) A Ty swoją stylizacją zaskoczyłaś. Szalona z lekka i nieoczywista, i to mi się podoba! Bluzka na bluzkę - pomysł rewelacja! Trzymaj się i pomyśl o sobie, odrobinka egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła ;) :)
OdpowiedzUsuńZaczynam myśleć o sobie, praca pracą, ale robotem nie jestem. I mam w nosie te herezje głoszone z ambony, jak pójdę do żłóbka to dla Jezuska, nie dla księdza :) Dzięki kochana :-*
UsuńJa nie umiem przekonać się do takich spodni. Mam jedną parę, ale leżą gdzieś głęboko w szafie :(
OdpowiedzUsuńMoże jednak podejmiesz wyzwanie? Co Ci szkodzi spróbować? Pozdrawiam
Usuńja również nie mam odwagi do tych spodni, ani chęci, nosiłam je jak byłam mała i kojarzą mi się z latami 90tymi i jakoś tak.. niee. Co muszę pochwalić to płaszczyk- jest PIĘKNY i bardzo Ci pasuje :)
Usuń