wtorek, 11 marca 2014

Oh yeah, it's SPRING!

Jeszcze tego w swoim życiu nie przerabiałam, dopiero co minął luty, a ja mogę spacerować tylko w sweterku. Mega cudowne uczucie! Ależ się moje serce raduje widząc budzącą się do życia przyrodę. Wy też tak macie?
 


Każdy kilogram więcej utrudnia mi sprawne poruszanie się. Mówiłam, że za niedługo poczuję się jak lokomotywa ciągnąca 40 wagonów? Trzeci trymestr przywitał mnie lepszym samopoczuciem, ale niestety to jest ten okres, kiedy robię się ogromna :) Polubiłam i oswoiłam się z moja piłką koszykową z przodu, szkoda, że rzeczy nie są już tak elastyczne :)




Sweater and turtenleck: Giovanna; Leggings: French Fashion
Bag: Primark; Shoes: Royal Styl; Earrings: natural stone citrine

3 komentarze:

  1. świetna torebka i spodnie:) bardzo fajne psiaki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne zdjęcia i ślicznie na nich powychodziłaś :) torebka - super! fajny swobodny strój :)
    http://lamodalena.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.