Błękit nieba i piaszczysta plaża... mrrr... jakbym tak powróciła do ciepełka :) Szara i mokra rzeczywistość rozpędzana jest przeze mnie kolorami, drobnymi akcentami, które poprawiają nastrój :)
Błękit w różnych tonacjach, beż, pomarańcz, żółty... słowem niezły "kocioł". Ale o to chodziło, żeby w końcu wrzucić więcej barw do tej jesiennej siwizny widzianej za oknem. Jakoś tak raźniej robi się na sercu :)
Turtleneck: Marks&Spencer; Skirt: nn; Coat: Top Secret,
Cap and necklece:
Giovanna; Bag: BessBag, Shoes: Royal Styl
Jedna z lepszych stylizacji!
OdpowiedzUsuń