A oto i ja :)
Ten zniewalający uśmiech, kapelusz, i chęć przygód u filmowej Ewy przypomina mi najwspanialszy czas beztroski, młodzieńczych lat. A teraz mamy wakacje, więc czas chwytania radosnych chwil. Wiele z nas ma zaplanowane podróże, ale warto pamiętać, że kreujemy też nasze wspomnienia. Moje wspomnienia spowodowały, że zaplotłam mini warkoczyk, założyłam sukienkę w kwiatki i kapelusz, niczym nastolatka ;) Takie chwile szczęścia dają nam potem przysłowiowego kopa do pracy na cały rok. Dlatego życzę Wam udanych urlopów czy choćby krótkiego wypoczynku, który będzie dla Was miłym wspomnieniem na lata. I podzielcie się Waszymi planami na wakacje, a może już przeżyliście ciekawą przygodę?
Dress: Lidl; Bag: LeLendor; Snadals:Vices; Strap, hat: old
Faktycznie podobna jesteś:-) film oglądałam rzecz jasna i chętnie bym raz jeszcze obejrzała :-) wygladasz super, idealnie na lato:-) jestem fanką kapeluszy i jak tylko mi włosy podrosną to też będę w takich pracować:-)
OdpowiedzUsuńWystylizowana :)) aż tak podobna to może nie, tylko odpowiednio się ubrałam :) ja za kapeluszami nie przepadam, ale latem mogę zrobic wyjątek.
UsuńWow, super wyglądasz, ta sukieneczka w kwiatki ślicznie się prezentuje, zaczynam żałować, że jej nie kupiłam. .
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Też miałam wątpliwości, szczególnie z rozmiarem, bo trudno czasem trafić, aby wszystko pasowało, ale akurat z tej sukienki ( i jeszcze jednej z Lidla) jestem zadowolona :)
UsuńPewnie, że się oglądało "Szaleństwa Panny Ewy"! Uwielbiałam! O, chyba sobie poszukam na You Tubie dla przypomnienia!!!
OdpowiedzUsuńA Ty... wyglądasz na 15 lat w tej stylówie! Pasuje Ci :) ;) :)
O, dzięki, jak to miło w jednej chwili odjąc sobie dwadzieścia lat :D Film zapomniany, bo nawet w telewizyjnych powtórkach nie uraczysz, a szkoda. Ile to sie naoglądam tych czterech pancernych, czy 007 zgłoś się, a takich lekkich młodzieżowych filmów nie puszczaja nawet na kanałach tematycznych. Dobrze, że na internecie wszystko się znajdzie :)
UsuńBardzo fajnie wyglądasz w tej sukience :) Ah wakacyjne plany, mój to urodzić szybko i bezboleśnie hehe, ale chyba się nie da ;) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńI to są bardzo dobre plany wakacyjne :D Musisz myśleć pozytywnie, zapomnisz szybko o bólu, dziecko wszystko wynagrodzi. Fakt, lekko nie jest na początku, ale ile radości daje dziecko to wie tylko matka :)
UsuńPewnie, ze pamietam. uwielbialam ten film,ogladalam go wielokrotnie zawsze z te sama przyjemnoscia;)
OdpowiedzUsuńA Twoj zestaw rzeczywiscie ma cos z tamtego klimatu... sukieneczka jest taka dziewczeca..Jak sie nosi?
Pozdrawiam. Anka
To trzeba wrócić do takich małych przyjemności :) Sukienka wbrew moim obawom nosi sie świetnie, jest przyjemna w dotyku i przewiewna na upały, mam plany zabrac ją nad morze ze sobą :)
UsuńEkranizacje powieści Makuszyńskiego to dla mnie jedne z najlepszych elementów polskiej kinematografii :D!! Szaleństwa Ewy Tyszowskiej są super, a Ty rewelacyjnie odtworzyłaś klimat!! Nie wiem czy widziałaś, co Klara tutaj wyczarowała: http://robot-heart.blogspot.com/2015/05/reality-check.html, jeśli nie - to gorąco polecam :D!!! Takie posty są magiczne i bardzo przyjemne, bo przywołują beztroskie dzieciństwo :D. Stylizacja oh i ah!!! :) Pięknie!!
OdpowiedzUsuńTo się zgadzam w zupełności, uwielbiałam Awanturę o Basię, czy Szatana z siódmej klasy, troche mniej Przyjaciela wesołego diabła- może dlatego, że ekranowy mnie straszył po nocach :)) I gdzie są teraz te wszystkie filmy? Zapomniane, a szkoda.
UsuńZaglądałam do Klary, widziałam :) Jestem zauroczona Jej stylem retro (który nota bene sama preferuję) i zdjęciami. Czarodziejka ;) I mam wrażenie, że łączy mnie z Klarą dziwne pokrewieństwo :)
Dzięki :)) Posta u Ciebie czytałam, ale jakoś przeleciał mi potem w natłoku spraw i nie skomentowałam, to spóźniony, ale napiszę :)) Pozdrawiam
Ale dziewczęco wygldasz :):) podoba mi sie ! Zwłaszcza dodatki w kolorze naturalnej skory :€
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu :)) Ja wiem, że miłością darzysz takie dodatki :)
Usuńkochana, jesteś śliczniutka, istna panna Ewa! :) uwielbiam Cię taka radosną :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Madziu, dziękuję i buźki ślę :))
UsuńAsiu!!! Wyglądasz w tej sukience po prostu ślicznie :D!!! Mam ostatnio fazę na błękity wszelakie!!! Fajnie ten kolor wygląda z rudym-brązem, więc tym bardziej mnie dziś zachwycasz :D!!!
OdpowiedzUsuńFilm oglądałam wieki temu. Będę go sobie musiała przypomnieć kiedyś :D!!!
Od kilku dni ,,odpoczywam" z dziewczynkami na wsi. Jak taka pogoda utrzyma się przez cały pobyt, to wrócę do Będzina brązowa jak czekoladka (prawie cały czas moczymy się w baseniku :)).
Pozdrawiam serdecznie :D!!!
Justynko dzięki za ostatnią podpowiedź ;) Taki wakacyjny relaks najlepszy, niestety ja nie bardzo mogę się opalać, bo mam problem alergiczny ( chyba), za to z basenu często korzystam :)) I chcę Cię widzieć czekoladko jak wrócisz do miasta :) Dziewczynki mają teraz raj, uwielbiałam takie wakacje na wsi u dziadków. Buziole
Usuńświetna sukienka, pięknie wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna sukienka i świetnie w niej wyglądasz!:)
OdpowiedzUsuńSandicious
proszę jaka nastolatka i proszę mi tu więcej nie pisać, żeś starsza ode mnie, bo bujać to my, ale nie nas ;D
OdpowiedzUsuńbuziaki :)
Ależ Ty uroczo wyglądasz! Nie dość, że sukienka i kapelusik, to jeszcze warkoczyk! Bardzo mi się to podoba, aż miło popatrzeć :). I widać, że w takiej kreacji trochę na "wspomnień czar" nadal czujesz się dobrze :).
OdpowiedzUsuńNiezwykle dziewczęco i wdzięcznie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńA niebieskości to ja uwielbiam. :)
Plany wakacyjne są skromne w tym roku, dłuższe wyjazdy muszą poczekać...
Ściskam!