Bedzie sporo zdjęć, więc uprzedzam. Nie tyle zabytków, bo te zobaczyć powinien każdy, kto ma możliwość zwiedzenia Gdańska, co dosłownie wycinków charakteryzujących to piękne miasto.
W Gdańsku byliśmy na trzy dni przed rozpoczęciem corocznego Jarmarku Św. Dominika- więcej na ten temat tutaj i tutaj.
Jedynie, co mnie smuci to taka komercjalizacja tego miasta, wszędzie liczy się tylko pieniądz. Zarobić można dosłownie na wszystkim- stragany pękają w szwach z kiczowatymi pamiątkami, ceny bursztynu przekraczają granice przyzwoitości, a banery i hasła reklamowe najróżniejszych obiektów "niekulturalnych" przysłaniaja piękno kamienic. Straszne.
Rozpoczęliśmy wędrówkę Rybackim Podbrzeżem, mijając rzędy straganów, z widokiem na Żuraw, skręcilismy w ulicę Mariacką przechodząc przez Bramę Mariacką, mijaliśmy kolejne uliczki i fontannę Neptuna, potem zagłębiliśmy się aż do Wielkiej Zbrojowni po Wielką Synagogę. Powrótna droga odbyła się zahaczając o Dom Harcerza, żeby trafić ponownie przed oblicze Dworu Artusa. Krótki spacer zaledwie, ale jak dla naszej dwójki z maluchem pokonującym samodzielnie kilkadziesiąt metrów na własnych nóżkach ( a my w te pędy za nim) albo na rączkach rodziców, to trasa okazała się wykańczająca.
Shorts: New Look; T-shirt: Biedronka; Bag: House; Sandals: allegro
Uwielbiam te stragany w Gdańsku, są takie... klimatyczne:)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)) pozdrawiam
UsuńPiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDzięki Moniu :))
UsuńAsieńko, ślicznie wyglądasz! to prawda, Gdańska jest uroczy, szczególnie starówka i te straganiki też mają swój urok ale ceny są iście "turystyczne", raczej ta tych co w euro zarabiają ;) zdjęcia są cudowne i bardzo profesjonalne :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Masz rację, Gdańsk przygotowany jest raczej na turystę nie z Polski ;) dzięki Madziu :)
UsuńNa Starym Mieście w Gdańsku biłam w wieku 13 lat!!! Niewiele z tego pamiętam!!!!
OdpowiedzUsuńNa wielu blogach czytam o tej części polskiego wybrzeża, gdzie i Ty spędzałaś wakacje i dochodzę do wniosku, że wybrałabym się tam poza sezonem. Może nawet zimą :D. Niezbyt dobrze znoszę tłok ;)!!!
Justynko to planuj i realizuj :)) Jest trochę drogi, ale warto pojechać z dziewczynkami i najlepiej poza sezonem :))
UsuńPiękny jest Gdańsk! I ma taką jakąś dobrą energię, zawsze się tam dobrze czułam - są takie miejsca, że choć setki lub tysiące kilometrów od człowieka, to się tam człowiek czuje jak u siebie. Takich miejsc jestem poszukiwaczem :D
OdpowiedzUsuńA Ty masz świetne spodenki! Tak u góry w pasie wykończone fantazyjnie, bardzo oryginalny szczegół! I sandały mi się bardzo podobają.
Dokłądnie na ten szczegół i ja patrzyłam :)
UsuńA Gdańsk pewnie pokochałabym jak Kraków, ale trochę jednak za daleko.
Gdans piekny a ty jeszcze piekniejsza :)
OdpowiedzUsuńMarylko zawstydziłaś mnie ;) nieuczesana, potargana i ledwo dychająca na tej krótkiej przebieżce z moim synkiem, ale szczęśliwa :) To fakt, szczęście jest piękne :)) Buziolki wielkie
Usuńnie byłam nigdy w Gdańsku, mnie to korcą góry :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Gdańsku, ale chyba jest tam pięknie z tego co widzę :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Chętnie bym tam pojechala. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
http://evelinololove.blogspot.com/
No to mieliście fajne chwile,tam jest pięknie :)) byłam tam dwa razy:)
OdpowiedzUsuńuroczy synuś !
świetne zdjęcia :) Gdańsk to piękne miasto i choć byłam tam już tak dawno, bo 5 lat temu, to za każdym razem będę tam wracać z uśmiechem na twarzy :)
OdpowiedzUsuńGdańsk jest przepiękny- również się dołączam, kto nie miał okazji widzieć- niech koniecznie nadrobi straty :)
OdpowiedzUsuńMy byliśmy kilka lat temu, caaaaalutki dzień zwiedzaliśmy, z chęcią wybrałabym się raz jeszcze :)
Jeeeej ale Ty masz malutkiego jeszcze tego brzdąca- fajnie, że tak aktywnie spędzacie czas :)
kochana Ty jak zwykle wyglądasz kwitnąco :)
buziaki :*
DAria
P.S. tak, to dładnie ta maxi, o której mówiłam :) gdy zobaczyłam Twoją granatową, przypomniało mi się o mojej i w końcu postanowiłam ją przeprosić hehe
Gdańsk to taka nasza polska perełka. Pięknie wyglądasz z maleństwem, zdjęcia cudne.
OdpowiedzUsuńA reklamy wszystkie bym pozrywała. Buziaki!
Gdańsk jest taki magiczny, trochę jak Kraków. Z Trójmiasta jednak wybieram Sopot :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Gdańsk! Kilka lat temu odwiedziłam go w trakcie Jarmarku Dominikańskiego i było super. Z koleżanką wdrapałyśmy się na wieżę katedry w środku nocy (zrobiłyśmy piękne oczy do miłego pana ochroniarza), oglądałyśmy świecące miasto z góry, a na koniec pośpiewałyśmy w pięknej akustyce budynku. To są wspomnienia nie do przecenienia. I chociaż zdecydowanie wolę góry niż może, to Gdańsk z pewością zostanie jednym z ważniejszych punktów na mojej osobistej mapie :).
OdpowiedzUsuń