Nie od parady trąbi się o profilaktyce. Niestety przypominamy sobie o niej dopiero jak nas choroba dopadnie. Ze mną było podobnie. Od ponad miesiąca leczenie moich zatok obrało bardzo zły obrót i chwila moment, a pozostawało jedynie leczenie szpitalne. Czego to nie stosowałam z domowych kuracji. Zapomniałam, że warto o tą głowę zadbać, zanim będzie źle. Ciągłe wyjścia "tylko do auta", "tylko do sklepu" bez okrycia nie poprawiały mojego leczenia. Dopiero jak raz a porządnie zaczęłam je wygrzewać i obowiązkowo okrywać uszy- tak uszy! to dopiero zaczęłam robić postępy w leczeniu. Stąd moje nauszniki, niczym u dziecka, może i śmieszne, ale skuteczne :) Zatem... zanim parskniemy komuś w twarz, zastanówmy się, czy miał powód, aby ubrać się tak, a nie inaczej.
Jacket: nn (sh); Bag, Pants: allegro; Boots, Earmuffs: nn; Turtleneck: Only (sh);
Zdrowie najważniejsze :)a Tobie do twarzy w nausznikach :)fajnie kolorystycznie je dobrałaś :)beż i dżins to zawsze dobre połączenie :) zdrówka Asiu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Irmo :-*
UsuńJa też lubię nauszniki ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
Marysiu, miło Cię u mnie widzieć :) pozdrawiam
UsuńWyglądasz cudnie i słodko w tych nausznikach :) Sama całą jesień i zimę ubieram się jak bałwan hihih, czapa, warstwy ciuchów, lubię by mi było ciepło i dobrze, reszta mnie nie obchodzi hihih, dlatego noś je i nie myśl nawet o tym, czy ktoś..coś,.. :) Piękna sceneria, tylko taki krajobraz jesienny lubię, uchwyciłaś to, co najpiękniejsze, blask słońca i te kolory !!! Świetne buty i kurteczka, świetny zestaw kochana.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia,
Pozdrawiam i buziaki :***
Właśnie ten zachód słońca urzekł mnie bardzo... długo takiego nie zobaczę, dopiero wiosną.
UsuńWarstwy kochana to ja w Twoim wydaniu kocham najbardziej :) buźki
Nauszniki normalna sprawa,,dziwię się,że można się dziwić :)
OdpowiedzUsuńPiękne buciki !
Jak byłam nastolatką to miałam chore zatoki,teraz mam spokój,ale pamiętam jakie to męczące.
Zdrowiej !
A tu byś się zdziwiła ;) ile osób oglądało się za mną z zaciekawieniem lustrując moje nauszniki, sama się zdziwiłam, chyba czapki już się ludziom opatrzyły. Dzięki Gosiu :-*
UsuńJak super!!! Asiu, dziś jesteś w moich ulubionych jesiennych kolorach :) !!! Fantastyczny zestaw: i buty i kurteczka i jeans, nauszniki! No po prosto super. To prawda, jesień szybko przemija i taniec kolorów powili przygasa, ale fajnie, że udało Ci się to uchwycić !! :) Ostatnie zdjęcie z krajobrazem jest piękne. taki zachód Słońca przy chłodnym powietrzu, ciekawe uczucie. Ja lubię jesień - tak wiem, pisałam to już wiele razy. Spoko, ze zatokami się borykam od dziecka, bo krzywą przegrodę nosową mam, zatoki nic przyjemnego - zatem zdrowiej szybko! :)
OdpowiedzUsuńLuz i wygoda :) ja tam marzę jesienią więcej niż zazwyczaj, a potem jak coraz krótsze dni są to mnie zazwyczaj nostalgia chwyta :) Dzięki :-*
UsuńLubię połączenie beżu z dżinsem i nauszniki też :)!!!
OdpowiedzUsuńPomimo tej pluchy, za ciepło jest na dworze!!! Ja i dziewczynki już nie smarkamy, jednak Misiek cały czas przeziębiony. Ale on tak jak piszesz, ciągle po coś wyskakuje na chwile nie ubrawszy się stosownie do panującej aury!!!
Pozdrawiam i zdrówka życzę :)
O toto, niby tylko na chwilę a zaraz jest się chorym. Wydziergaj Misiowi coś pięknego, szalik czy czapuche to nosić będzie bo mu głupio byłoby nie zakładać prezentu ;) buźki
Usuńale po co parskać?
OdpowiedzUsuńte nauszniki są urocze - wszystkie nauszniki są urocze, w sumie ;)
o wiele wygodniejsze od czapki, czy kapelusza a lepiej chronią przez zamarznięciem strategicznych na głowie miejsc ;)
ja bym Ci nie parskała, a zazdrościła, gdybym Cię taką na żywo zobaczyła ;P
ale Asiu - buty!
Buty to mi się tu najbardziej podobają!
Świetne, oryginalne bardzo i niezwykle ładne!
Yyy... zaskoczyłaś mnie, cieszę się, że Ci się podobam w nausznikach ;) A buty to odgrzebane z szafy, ubierane sporadycznie, bo pluchę i pózną jesień nie nadają się kompletnie. Buźki
UsuńJa wybieram opcję czapkową, z przyczyn wiadomych ;)
OdpowiedzUsuńTy wiesz, mam bardzo podobną kurtkę do tej Twojej, taki staroć, zaraz po ciąży kupowałam. Zmechacona i zdziadziała już jest, ale nie wyrzucam, bo sentyment mam ;)
Sentyment to ja mam do wielu rzeczy, ta też nie nowa :) pozdrawiam
UsuńA wiesz, ze póki nie napisałaś o nausznikach to nie zwróciłam na nie uwagi:), a fajne są:).
OdpowiedzUsuńZastanawiają mnie buty, one mają wbudowaną skarpetę czy tak udało Ci się je dobrać?
To są moje drugie buty ze skarpetą i bardzo zadowolona jestem z takich, bo można wywinąć i już inaczej but czy noga wygląda. Pozdrawiam
UsuńA ja też chodzę wszędzie w czapce, często na mieście jestem jedyną która tą czapkę nosi. Ale po miesięcznym przeziębieniu wolę, żeby się dziwili, że tak ciepło a głupia baba czapę na łbie nosi. Bardzo mi się podobasz w tym wydaniu, świetne kolory. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA widzisz ja zupełnie nie czapkowa jestem, stąd kompromis z nausznikami :) pozdrawiam
Usuńpięknie ci w beżowym ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Dzięki :)
UsuńBardzo ładnie wszystko się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńmarthellye.blogspot.com
Dzięki :)
Usuńja zawsze noszę czapkę, bo lubię ciepło i zawsze myślałam, że moje zatoki są bezpieczne, aż tu nagle dwa tygodnie temu wylądowałam a stole operacyjnym. Okazało się, że mam torbiel i tylko operacja mnie ratuje. Dochodzę powoli do siebie, ale dochodzę do wniosku, że nie przed wszystkimi chorobami możemy się uchronić, czasem coś nam chyba jest pisane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrowia.
Zdrówka życzę, dbaj o siebie, czasem tak jest, że nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć, pozdrawiam.
UsuńAle czaderskie butki!
OdpowiedzUsuńCiekawe są, dzięki :)
Usuńgenialna torebka, calkiem zgrabny casual, ale na zatoki to lepiej opaska lub czapka, nauszniki jak sama nazwa wskazuje chronia uszy...ktore tez marzna :0
OdpowiedzUsuńsympatycznie w nich wygldasz
Aniu ale ja to jakaś dziwna jestem, bo wystarczy, że mi uszy owieje to momentalnie mam katar, a ucho to mnie rozbolało od zatok właśnie, opaskę noszę w domu jak trzeba, a teraz to się chyba z czapką polubie :)
UsuńSuper,wygodny look:),u mnie od tygodnia paskudna,mglista jesień:(((
OdpowiedzUsuńnauszniki super, Tobie w nich bardzo ładnie :) ale na zatoki to radziłabym czapkę, taka z dużym pomponem, będzie Ci w niej ślicznie :) cała stylizacja jest fantastyczna, to Twoja najlepsza! :) no i buty, buty!!!
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Madziu muszę się przekonać, do czapki, pompon już lubię ;) buźki
UsuńAjććććć zatoki, to okropieństwo :O mnie często bolą od włączonej klimatyzacji w pracy, ale słyszałam, że gdy są już w stanie zaawansowanym, to czeka ciężka i bolesna operacja grrrrr :/ także kochana kuruj się i dbaj o siebie- teraz tyle fajnychn czapek jest w sklepach, ja wiem, że nie wszyscy fajnie w nich wyglądamy ( w tym ja- nie ciepię ich! ), ale zimą trzeba patrzeć, by było ciepło, a nie by dobrze wyglądać :P
OdpowiedzUsuńte bucisze masz czadowe !! takie inne super! <3
buziaki :*
Daria
Ale się rozpisałam na Twoje pytanie u mnie w poście hehehe wpadaj :) :*
Skomplikowana sprawa, na razie bronię się przed interwencją chirurgiczną. Ale klima też na mnie źle działa ;)
UsuńCzytałam odpowiedź, zawsze czytam :)) buźki
W takim razie życzę, aby obyło się bez niej :)
Usuńpowodzenia i zdrówka kochana :)
Faktycznie fajne, słoneczne chwile udało Ci się złapać!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz, te nauszniki sa bardzo ok (choć, jak już ktoś pisał, warto chronić też czoło i zatoki właśnie - opaska, kapelusz, chustka lub czapka lepiej się sprawdza:) )
Pozdrawiam!
Hehehe, już wiesz czemu noszę te moje kapelusze?:D Też zatoki:))) A, że mi w zwykłych czapach nie do twarzy, to je sobie wymyśliłam;)))
OdpowiedzUsuńA nauszniki tez lubię i nawet mam gdzieś fotę na blogu:D
Wcale nie są śmieszne! A Ty ekstra w nich wyglądasz i w ogóle w całym tym zestawie! Na luzie, ale każdy szczegół super dobrany!
Zdrówka życzę i dbaj o siebie!!!:*
Asiu, po raz kolejny przekonuje sie, ze polaczenie blekitu z bezem to duet idealny!!! Poza tym coraz bardziej widac u Ciebie spojnosc w stylu - fajnie laczysz to co lubisz, czyli troszke retro z nowoczesnoscia.. A ta kurteczke to chetnie bym sobie podkradla - super!!! Ja zwykle doszukuje sie w stylizacjach jakiegos elementu przyciagajacego wzrok - dzisaj u Ciebie to te rewelacyjne nauszniczki!
OdpowiedzUsuńBuziaki <3 A.
Bardzo mi się ten zestaw podoba, buty najbardziej :) Zdjęcia śliczne, prawdziwa polska, złota jesień :) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNauszniki to super akcesorium! I w Twoim wydaniu wyglądają bardzo dobrze, bo pasują do całej reszty. Jeśli ktoś się ogląda i parska śmiechem, to można wyłącznie w odpowiedzi wywrócić oczami. Co go to obchodzi, jak się ktoś inny ubiera? Poza tym powiem Ci w sekrecie, że oglądają się zwykle dlatego, że im się podoba nietuzinkowe rozwiązanie i sami by tak chcieli, ale się boją :). A poza tym zestaw jest fajny, świeży, świetnie dopasowany do figury. Pięknie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się zdrowo! Grzej zatoki! Żadnych szpitali (rety, to strasznie zabrzmiało, jak przeczytałam o leczeniu szpitalnym!).
Joasiu zdrowie najważniejsze. A wyglądasz uroczo w nausznikach. Rewelacyjny zestaw.,
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień.