Dzisiaj wpadam dosłownie na kilka minutek, aby pokazać Wam moją świąteczną kreację w nieco lepszym ujęciu- czyli na mnie :) Nie pytajcie czy było zimno- było! Okropniaście zimno, prawie dziesięć na minusie, ale inaczej nie dało się zrobić porządnych zdjęć. Lamki choinkowe są urocze, jednak niewiele pomagają podczas ujęć. A tak, to nawet ten śnieg w tle komponuje się z moim biało-czarnym strojem. Na pierwszym zdjęciu widać nawet jasną chmurę wokół mojej twarzy- teraz wiem co czują biedne modelki zimą podczas sesji do letnich kampanii ;)
Postawiłam na klasyczne połączenie białego i czarnego. Tunika i legginsy zakupione w miejskim butiku włoskiego importera. Dobrej jakości i wykonaniu, w niczym nie ustępują sieciowym, znacznie drożym wydaniom. A miałąm okazję właśnie nie dalej jak dzisiaj, oglądać mnóstwo wzorów biało-czarnej szachownicy i niemal identyczne spodnie z gumą w pasie, w cenach wyprzedażowych co najmniej dwa razy większych niż ja zapłaciłam za swoje rzeczy. O tym jak bardzo nie lubię wyprzedaży będzie wkrótce, w kolejnym z moich postów.
Dzisiaj jednak chciałabym jeszcze podsumować dlaczego zdecydowałam się na taką prostotę. Otóż powód prozaiczny- nie wyobrażam sobie zabiegania, podawania do stołu, schylania do malucha czy po malucha, kucania, czy wszelakich wygibasów z dzieckiem na ręku w eleganckiej sukience i szpilkach. Stąd moje wygodnictwo i zapobiegawczość w jednym :)
Tunic and Leggings: Butik B&A; Boots: Royal Styl (allegro)
Super buty <3
OdpowiedzUsuńDzieki :)
UsuńSliczna sukienka :) ale ci fajnie, sniezek masz, u nas dalej nie ma...buuuu...
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jest do czego tęsknić, ja tam śnieg lubię tylko na święta :) pozdrawiam Marylko :)
UsuńFajna sukienka - tunika . Myśle ze idealna na , domowe przyjęcia , bo wg nie ma nic bardziej żalosnego niż super elegancja i bose stopy w rajstopach , lub co gorsza domowe pantofle . A kto biega po panelach czy deskach w domu ;);)
OdpowiedzUsuńWiesz , myśle ze modelkom nie należy współczuć , one wiedzą za co stoją i marzną na tych zdjęciach ;);)
Wszystkiego Dobrego Asiu !!!
Na szczęście u mnie goście nie muszą zdejmować butów mimo parkietów, ja jestem jednak zdania, że warto zabrać półbuty- a dla mnie najwygodniejsze zawsze pozostaną balerinki- żeby nie męczyć się w zimowych butach przez cały czas. I jestem fanką kapciochów, lubię je w zaciszu domowym :) Dzięki za życzenia :) pozdrawiam Aniu
Usuńładna sukienka/tunika :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo fajna stylizacja ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńkochana, sukienka jest świetna! a Ty możesz spokojnie wystąpić w niej w samych rajstopach; pokazuj nogi bo masz świetne! buty to mój faworyt! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
Madziu, Ty zawsze wiesz jak mnie podbudować :) dziękuję kochana :) buźki
UsuńUwielbiam sukienki o takim kroju :) Pięknie wyglądasz, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńDziękuję Pati :) pozdrawiam :)
UsuńPiekna sukienka... I w pelni sie z Toba zgadzam - wygoda przy Swietach liczy sie bardzo. ALe jak widac, mozna ja doskonale pogodzic z eleganckim wygladem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asiu i zycze najlepszego w Nowym Roku!
Anka
Czerń i biel to klasyk ponadczasowy, zawsze się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńelegancko i klaszycznie, pieknie! a z tym zimne - ani nic nie mow.... moj maz przy osttanich zdjeciach zaczal szukac w ustawieniach cos z autofokusem! myslalam ze sie wsciekne!
OdpowiedzUsuń