Uśmiechasz się wtedy z rozpaczy i nikt nie wie co ten uśmiech znaczy".
Nie wiem, czy to słowa piosenki, czy cytat z powieści i kto jest autorem powyższych słów. Ten wierszyk zapamiętałam jako dziecko i w trudnych chwilach powtarzałam, żeby dodać sobie otuchy.
Czerń w sercu, czerń w ubiorze, czarne myśli.... czasem warto zachować ciszę, żeby coś usłyszeć.
Nie będę na co dzień chodzić w total czerni, bo to nie w moim stylu. Hołd pamięci składać będę inaczej, bez obnoszenia się ze swoją żałobą. Jednak dzisiaj chciałam być celowo "czarna"- inna, dziwna i jak nie ja.
Teraz kiedy patrzę na te zdjęcia widzę przewrotność mojego stroju- na wierzchu mnisi habit zakrywający wygląd zdziry. Gra pozorów, a pokazuje tak wiele- że ludzie nie są tym co widzimy na pierwszy rzut oka.
Zdecydowałam, że powinnam podzielić się moim smutkiem po stracie osoby, która ukształtowała niemal całe moje życie. Odszedł mój tato....
Pozostałe skomplikowane uczucia i całą historię zachowam dla siebie.
Jak dziwne jest to wszystko, tak dziwny jest ten mój strój. Wiele kryje, wiele odkrywa.
Tylko na dzisiaj, tylko na chwilę.
Cisza, cicho, cichuteńko.
Bardzo ciekawy zestaw :)
OdpowiedzUsuńPrzyjmij wyrazy współczucia i zrozumienia. Nieco ponad rok temu przechodziłam przez taki czas. Będzie gorzej. Ale potem lepiej. Cytat piękny i bardzo życiowy. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyrazy współczucia i zrozumienie :-*
UsuńJa zupełnie przeciwnie ... Nie jestem emocjonalną ekshibicjonistką i śmierć babci nie obwiescilam ani blogosferze ani strojem żałobnym światu . Skryłam głęboko w sercu . Wiec trochę nie rozumiem postu i potrzeby podzielenia sie tym. Choć po ludzku rozumiem co znaczy stracić kogoś naprawdę bliskiego .... I w tej sferze przytulam Cie ....
OdpowiedzUsuńI jak mam napisać , ze
Rajtki są sexi ...
Mam odmienne zdanie Aniu, nie uważam żeby mówienie o śmierci było emocjonalnym ekshibicjonizmem, kiedyś też tak myślałam, dopóki nie dotknęła mnie tak bardzo, że popadłam w depresję. Od tamtej pory wiem, że nie warto chować uczuć głęboko w środku siebie, należy o tym mówić. A ja dzisiaj stwierdzam fakt, nawet powinnam powiedzieć, w końcu czytają tu posty również osoby, które mnie dobrze znają i dziwne byłoby przejść nad tym do porządku dziennego, uśmiechać się i wypinac do zdjęć.
UsuńDzięki za wyrazy współczucia i tulaski :)
ps.wlasnie o te rajtki mi chodziło :) bo miały być grzeczne ;)
Sukienka mi się baaaardzo podoba :-)
OdpowiedzUsuńMoje kondolencje, kochana. Trzymaj się cieplutko:)
OdpowiedzUsuńA rajty faktycznie seksowne:)
Kochana Asiu, niedokonca wiem co czujesz bo ja mam swoich rodzicow, ale moj maz stracil alkiem niedawno oboje i wiem jakim to bylo dla niego bolem. Choc troszeczke chcialabym Ci go zabrac :( trzmam za Ciebie kciuki i przytulam mocno :*
OdpowiedzUsuńAsiu!!! Współczuję Ci bardzo!!!
OdpowiedzUsuńTrudno mi zawsze znaleźć odpowiednie słowa!!!
Może sowa nie są potrzebne? Gdybym była blisko, po prostu bym Cie przytuliła!!!
Trzymaj się kochana!!!
Kochana, bardzo Ci współczuję, pół roku temu zmarła mi mama do tej pory nie mogę sobie z tym poradzić, strasznie mi jej brakuje ...
OdpowiedzUsuńPiekny ten cytat.... Coz mozna w takiej sytuacji powiedziec... wspolczuje Ci i czesto mysle o Tobie... Czas podobno leczy rany - to tak na marne pocieszenie....
OdpowiedzUsuńPieknie Ci w czerni - tak jak napisalas, jak nie Ty:) Ale interesujaco.
Pozdrawiam i wysylam wirtualne usciski. Trzymaj sie. Anka
Czytając na początku Twój wpis o uśmiechu, zaczęłam się zastanawiać jak to się ma do Twoich dzisiejszych zdjęć, gdzie ten opisywany uśmiech... aż dotarłam dalej.... kochana wyrazy współczucia, na prawdę bardzo mi przykro :* w takich sytuacjach ciężko o jakiekolwiek pocieszenie.... głowa do góry kochana! :)
OdpowiedzUsuńA pod tą narzutką jest mega szał ! zadziorrrra :)
Dotycz. posta u mnie.... dziękuję za miłe słowa- połechtałaś me serce :*
Składam wyrazy współczucia, chociaż myślę, że takie sytuacje uczą nas w życiu czegoś nowego. Wiesz co straciłaś, ale jesteś silniejsza, a teraz czyjaś ręka będzie Ci pomagała z góry!
OdpowiedzUsuńA stylizacja bardzo niegrzeczna!
Jest mi bardzo przykro z powodu Twojej straty.
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo ładnie.
Bardzo mi przykro, cóż więcej będę pisać, cisza w tej chwili chyba będzie najlepsza :(
OdpowiedzUsuńPrzytuliła bym cię w tej ciszy, bo znam ten ból.
OdpowiedzUsuń