poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Ostatnie podrygi lata.

Mam nadzieję, że jednak nie ostatnie, pomimo tego, że jesień niemal w całości zagarnęła wierczory i poranki dla siebie. Na szczęście ciepłe dni zapowiadane są jeszcze na jakieś dwa tygodnie. I dobrze, bo nacieszyć się zamierzam właśnie tą stonowaną temperaturą najbardziej. Ale zanim wpadnę w totalne wariatkowo, prezentuję Wam spacerowy zwyklak.




Uruchomiłam maszynę, koła się kręcą, więc teraz będzie mi trudno zatrzymaćsię. Wszystko będę robić z zegarkiem w ręce albo zapisanymi notatkami sprawunków do wykonania. I wszystko będzie musiało być zapięte na ostatni guzik. Nie jestem jednak superwoman, ani nie mam patentu na wydłużenie doby, więc z czegoś zrezygnuję. Pewnie blog troszkę na tym ucierpi, nie będzie już takiej częstotliwości w postach, bo nawet weekendy przyjdzie mi spędzać na intensywnym przyswajaniu wiedzy ;) Ale mam nadzieję, że mimo wszystko będziecie do mnie zaglądać.
Dobre wspomnienia są bardzo ważne. Kiedyś nie przywiązywałam większej uwagi do tego, żeby dobrze spędzić wakacje, zregenerować się i nabrac dystansu. Teraz bardzo dbam o to, aby w wakacje oczyścić swój umysł, dowitaminizować się i... wyspać się :) Czy Wy też tak macie, że śpicie więcej własnie podczas urlopu, jakby na zapas? Zauważyłam, że te dwa miesiące są dla mnie czasem wytchnienia, ale najczęsciej reorganizacji. I tak jest od kilku lat, najwięcej dzieje się po tym okresie odpoczynku, kiedy pełna nowych pomysłów czy postanowień wprowadzam wszystkie założenia sukcesywnie w życie.
Życzę Wam zatem miłej końcówki lata :)




Dress: Esmara (Lidl); Bag, shoes: nn 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolejny raz moje serducho raduje się, kiedy czytam, że Ksawery chory na siatkówczaka (więcej tutaj) rozpoczął już w Stanach swoją walkę o zdrowie. Jest po pierwszej operacji, zniósł wszystko dzielnie, a Jego mama relacjonuje na bieżąco co się dzieje tutaj.
KOCHANI WY TEŻ MOŻECIE POMÓC! 
Wejdźcie proszę na www.podajdalej.net i sami poczytajcie!

35 komentarzy:

  1. Prawdę powiedziawszy, to ja cały rok śpię za dużo i wyrzucam sobie, że jestem zbyt leniwą istotą ;P
    może kiedyś to się zmieni - póki co sen jest dla mnie jedną z ważniejszych spraw w ciągu doby ;P
    Odkąd pamiętam wolałam do pracy pójść później (i do późna zostać - lepiej mi się myśli popołudniami, niż rankami), opuścić nic niewnoszący wykład, niż się nie wyspać ;P

    Wieczory i ranki są już chłodne, to prawda - ale i tak jest cieplej niż rok temu ;P

    Piękna ta sukienka, Asiu!
    I trzymam kciuki, żeby wszystko się udało poukładać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gwarantuję Ci Mar, że się zmieni :)) Ale ja też wolę pójść na 9 do pracy, niż na 7 rano :))
      Dzięki za kciuki, musi się poukładać ;) Trochę trudu będzie kosztowało ogarnięcie tego wszystkiego, ale dam radę :)
      A jak Twoje wyniki? Wiesz już coś więcej? Buźki

      Usuń
  2. klasyka jest dobra :)
    buziaki, Monia

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki za zmiany :) bardzo im kibicuje :)
    Moje maja przyjść już w październiku . Zobaczymy jak bedzie ;)
    Ciesze sie ze w sprawie Ksawerego znalazło to już , moze nie finał, początek terapii :) teraz wszystko w rękach lekarzy i sile małego ciałka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi być dobrze, Aniu :-* Bądźmy dobrej myśli, obie :))
      Ja też się cieszę, że tyle ludzi potrafi zmobilizować się i pomóc choremu dziecku. Nawet najmniejsza wpłata to wielki dar dla Ksawerego. Też trzymam kciuki za Niego :)

      Usuń
  4. Wiesz, z blogiem to jest tak, że pełni on rolę drugoplanową. Najważniejsze by w realu dobrze się poukładało.

    Będę trzymać kciuki za dobre kręcenie tej maszyny :)!!

    Ja mam wrażenie że urlopie sypiam jakby mniej, co mnie zawsze smuci, bo zawsze planuję się wyspać :)

    Paski dobre na koniec lata - modnie i wygodnie :)!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, ale czasem warto pomóc losowi, prawda? Dzięki za komplementy :))

      Usuń
  5. oj Asiu, znowu jesteś taka tajemnicza! ;D oczywiście tez trzymam mocno, bardzo mocno kciuki! sukieneczka śliczna, lubię te kolorki :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, no co Ty? Ja tajemnicza? Może troszeczkę :)) Ale to efekt gwałtownych zmian i dlatego wolę nie zapeszać ;)
      Buziaki wielkie :-*

      Usuń
  6. Bardzo ładna sukienka, tak trochę jeszcze ze stylem marynarskiem i morzem mi się skojarzyła- a co, pomarzę sobie jeszcze trochę w te ostatnie dni wakacji :P hehe

    Masz rację poranki i wieczory już są bardzo zimno, ostatnio wracałam z pracy rowerem o 21 i tak zmarzłam, że do domu wleciałam prosto pod kołdrę :P hehe

    Super wyglądasz kochana :)

    buziaki :*
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, jak ja bym chciała tak zmiesiąc chociaż jeszcze tej laby... a to możliwe dopiero za rok, ech.
      Dobrze Ci, że mogłaś tak sobie poleżeć spokojniutko po pracy, ja przy dzieciu nie mam szans na odpoczynek. Buźki

      Usuń
    2. My w tym roku też nigdzie nie byliśmy, tylko nad pobliskim jeziorem, bo ja wiesz, przeprowadziliśmy się, więc i za portfel trochę nas pociągnęło... ale najważniejsze, że razem i na swoim- a wakacje, odbijemy sobie w przyszłym roku :)

      Kochana dziękuję :* polecam Ci sesję w polu- leć, póki te walce jeszcze są :) :) hehe trzymam kciuki :* hehe

      Usuń
  7. Ja mam taka cicha nadzieje, ze lato jeszcze nie odeszlo. Weekend byl taki piekny! Dzis pada, ale nadal mam nadzieje :) Ja sie jeszcze slonkiem nie nacieszylam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno ma być prawdziwe babie lato :) zobaczymy :) Jak patrzyłam na Twoje zdjęcia Marylko, to uwierzyć nie mogę, że Ci słonka mało ;) pozdrawiam

      Usuń
  8. Joasiu sukienka piękna, w marynarskim stylu, do tego widać, że wygodna.
    I życzę powodzenia w nowych wyzwaniach i by jednak doba chciała się choć trochę wydłużyć:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, po ostatnim tygodniu, to chciaąbym ta dobę wydłużyć razy trzy ;) dzięki :)

      Usuń
  9. Z moich obserwacji wynika ,że takie zwyklaki spacerowe są najczęściej w użyciu :)) u mnie tak jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. E, ponoć upały maja jeszcze być, ku mojej nie-radości. Chce mi się już polskiej złotej jesieni :D Wtedy zawsze nowa energia, nowe wyzwania, mniejsze lub większe.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja to akurat w te wakacje to ze snem mam kiepściutko ;) Oczywiście trzymam kciuki i łączę się z Tobą, bo mnie też sporo nauki czeka a w zasadzie to powinnam już zacząć, bo jednak 4 lata przerwy w przyswajaniu wiedzy... trzeba rozruszać nieco mózg. Sukienka piękna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio tez słabo sypiam, ale to zaczęło się jakieś 15 miesicy temu od urodzenia Malucha, więc nic nowego ;) Mimo wszystko życze nam obu wysypiania się :))

      Usuń
  12. śliczna sukienka i torebka:) pięknie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam wielki sentyment do końcówki sierpnia :). I choć uwielbiam lato, to jesień jest moją najukochańszą pora roku!!! Więc cieszę się, że mam ja jeszcze przed sobą!!!
    Ładnie wyglądasz na koniec lata :).
    Trzymam kciuki, aby wszystko poszło po Twojej myśli (i czasu starczyło na małe przyjemności :)).
    Wspaniałe wieści piszesz o Ksawerym :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ujmuje mnie nadal Jego historia, cały czas zaciskam kciuki.
      Buźki wielkie :-*

      Usuń
  14. Ja mam czasem tak, że zmuszam się do wstawania wcześniej, aby nie marnować urlopu. Prawda jest taka, że lepiej się jednak wyspać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to ja gdybym mogła nie wstawać kilkakrotnie w nocy, potem około 5 rano do psiaków i za godzinę do Malucha, to byłabym najszczęśliwsza. Marzę o ciągłym, nieprzerwanym mocnym śnie 7,8 godzinnym, tak od prawie półtora roku :))

      Usuń
  15. Także trzymam kciuki.
    Ślicznie Joasiu Ci w tej fryzurce. A sukienka pasowałaby do mojej "greckiej walizki". :)
    Cieszę się, że mogłam dołożyc "cegiełkę" w sprawie Ksawerego :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basieńko bardzo Ci dziękuję. Ja jeszcze muszę wpłacić pieniążki za sprzedane ciuszki, zawsze jakiś malenki ułamek, ale z sercem :))
      Widziałąm te Twoje greckie wojaże, ech, cudowne!

      Usuń
  16. Niestety masz rację,że lato się już kończy i dobija mnie ten fakt strasznie. :-(
    Nie lubię się ubierać w te wszystkie ciepłe rzeczy,chyba muszę gdzieś uciekać do ciepłych krajów. ;-)
    A jeśli chodzi o stylizację to podoba mi się to,że obaliłaś mit o sukience w poziome paski.
    To strasznie bzdura,że pogrubia i Ty jesteś tego doskonałym przykładem chudzinko. :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Dorotko, ale to tez od figury zalezy, niestety, bo panie z brzuszkiem jednak te paski powinny mieć w innym miejscu ;) buźki

      Usuń
  17. Może jeszcze tak szybko ie ucieknie to ciepełko od nas,słyszałam,że wrzesień ma być jeszcze gorący:),mam nadzieję,że się sprawdzi,bo nie cierpię zimy:(
    super sukieneczka,pięknie wyglądasz!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem dzieckiem słońca i nie lubię zimy. Pozdrawiam

      Usuń

Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.