poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Nude- cute or boring?

Jak można znudzić się kolorem beżowym, nude czy pudrowym różem? Ano można, tyle, że mnie to nie dotyczy! Oszalałam na punkcie tonacji beżowo, camelowo, śmietankowych z domieszką kropli koloru, które tworzą pastelowe tonacje. Wcale nie dziwię się, że styliści i najwięksi kreatorzy przemycają te barwy w każdym sezonie, wzbogacając o nowe zestawienia kolorystyczne. Moja propozycja wyjścia do kina jest prosta jak... drut. Bluzka nuuuude (dokładnie tak :), bo nawet jak wymawiam to moje usta układają się w charakterystyczny dzióbek), czarne rybaczki i buty moro plus lakierowana kopertówka. Ot, filozofia :)










Bluzka/blouse- B&A; Spodenki/shorts-Giovanna; Torebka/bag-Atmosphere; 
Buty/shoes-Ideal; Bransoletka/bracelet-Avon

2 komentarze:

  1. Mnie się bardzo podoba torebka. Idealnie ożywia całą stylizację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :), mnie tez przypadła do gustu :) pozdrawiam

      Usuń

Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.