To tylko garstka kosmetyków, które stosowałam w czasie ciąży. Nie prezentuję tych do makijażu- założyłam, że skoro nie uczulały mnie przed ciążą, to mogę z czystym sumieniem stosować je nadal. Dodam, że wszelkie skrajności są niewskazane- czyli ani nadmiar, ani ich całkowite wykluczenie z życia nie jest dobrym pomysłem. Niemowlę przecież też będzie miało styczność z najróżniejszymi preparatami. Ale, to co stosujemy na twarz, niekoniecznie jest dobre na brzuch i okolice.
Sprawdzonym kosmetykiem jak dla mnie jest Bio-Oil, zapobiegający rozstępom. Stosowałam od połowy piątego miesiąca, najpierw raz dziennie, a od trzeciego trymestru- dwa razy dziennie i nie pojawiły się żadne rozstępy, jak na chwilę obecną :) a brzuszek pokaźny mam, co widać na zdjęciach.
Wszystkie balsamy zastąpiłam masłami do ciała- są zdecydowanie mniej wodniste, tworzą dobry filtr na skórze i zapewniają odpowiedni poziom nawilżenia. Używałam do smarowania ramion czy nóg, nie smarowałam nimi brzuszka. Stosowałam również peeling do ciała- wyłącznie w partiach newralgicznych, czyli na udach. Jego systematyczne stosowanie, kolejno masowanie rollerem i smarowanie masłem ujędrniało skórę ud, zapobiegając nadmiernemu cellulitowi. Zdecydowałam się na linię z avonu i nie żałuję, co ciekawe najbardziej polubiłam czekoladowe masło i peeling o mega słodkim zapachu, który mnie zazwyczaj mdlił, a w czasie ciąży pachnie cudownie :)
Miałam spore kłopoty z włosami aż do końca drugiego trymestru. Powinny być gęste i lśniące, nie wypadać, ze względu na poziom hormonów. Ja gubiłam je garściami do szóstego miesiąca ciąży, dlatego stosowałam dwa sprawdzone produkty- szampon i kurację wzmacniającą do włosów. Dzisiaj na szczęście nie mam z nimi problemów, ale przygotowałam te specyfiki na czas połogu, ponieważ zakładam, że po porodzie będą mi potrzebne.
Zadowolona również jestem ze stosowania peelingu do twarzy oraz płatków do demakijażu- przede wszystkim okolic oczu. Polecam również korzystanie z zabiegów kosmetycznych w profesjonalnych gabinetach kosmetycznych, gdzie kosmetyczki są przeszkolone, które zabiegi można wykonywać w czasie ciąży. Ja otrzymałam po badaniach prenatalnych kupon na dowolny zabieg na twarz: mikrodermabrazja diamentowa i masaż relaksacyjny- oba bezpieczne w czasie ciąży.
Pilomax jest super - mam wersję do jasnych włosów i jestem zadowolona
OdpowiedzUsuń