Pamiętam jak jeszcze dwa lata temu mówiłam: "tylko nie kwiaty...", a dziś, proszę bardzo, motywy kwiatowe pojawiają się coraz częściej w moich codziennych ubiorach. Spódnica aż mówiła do mnie, a ja nie mogłam się oprzeć, więc skomponowałam ją z pastelową miętową bluzeczką i torebką w pastelowym kolorze liliowym. Wygodne klapeczki i biegiem, aby się nie spóźnić na spotkanie. Jeszcze tylko jedna minutka....
Nie wiem, jak Wam, ale mnie coraz bardziej kwiaty zaczynają się podobać, szczególnie latem. A trendy dotyczące kolorów pastelowych uważam za najlepsze. To kolory, których sam widok może wywołać uśmiech na twarzy.
Bluzka- TU
Spódnica- second hand
(prawdopodobnie dorothy perkins, ale wycięto metkę :))
Torebka- Solar
Buty- Vices
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.