czwartek, 29 maja 2014

Before the BIG DAY and... koraLOVE.

Nie ma rady, bez względu na skojarzenia- a te niestety nie są dla mnie miłe- postanowiłam rozeznać się w kwestii wyboru szpitala. Mam prawo wyboru- mogę rodzić gdzie chcę, na dodatek w modnym slangu "po ludzku". Jednak... mam jakąś dziwną alergię na samo skojarzenie tych słów, może dlatego, że wiele się naoglądałam, nasłuchałam i zawsze wydawało mi się, że bycie kobietą to przede wszystkim bycie człowiekiem. I tak chciałabym być w  pierwszej kolejności traktowana- z szacunkiem dla drugiego człowieka. A tu okazuje się, że poród ukazuje prawdziwe oblicza człowieczeństwa, a raczej obdziera ze złudzeń jakoby miało być po ludzku. Pełna zapału postanowiłam jednak zmierzyć się z moją bolączką i naocznie ocenić wybór. Wybrałam szpital Zakonu Bonifratrów pod wezwaniem Anioła Stróża. I... jestem zachwycona :). Najpierw widać moje przerażenie, ale po kilkugodzinnej wizycie zauważycie moją rozradowaną i zrelaksowaną minę :)

 


Odetchnęłam z ulgą. Teraz już wiem, że mogę spokojnie oddać się w ręce profesjonalistów tam pracujących. Położne miłe i uczynne, spokojnie tłumaczyły, miały czas i z zaangażowaniem pomagały lekarzowi wykonać badania. Lekarze niezwykle cierpliwi, odpowiadali na każde moje pytanie. Wiem, że dopiero czas porodu pokaże, czy ten szpital zdał egzamin- napiszę o tym z pewnością. Ale teraz jestem spokojniejsza i tylko pozostaje czekać, aż malec zdecyduje się pokazać na świecie :)

Niestety z przykrością stwierdzam, że jedyne buty, które jeszcze na mnie pasują to te sportowe. Dobrze, że w ostatnim czasie zaopatrzyłam się w kilka par.


Blouses: Giovanna; Maternity leggings and Bag: allegro; Shoes: czasnabuty


6 komentarzy:

  1. Tak wybór szpitala wcale nie jest łatwa sprawą, ale jak decyzja już podjęta to teraz tylko czekać aż skarb się zdecyduje :)
    Ślicznie wyglądasz, tunika bardzo twarzowa, a co do butów to i tak dobrze że jakieś wciśniesz, ja do porodu jechałam w kapciach mojej mamy, ma dwa rozmiary większą nogę ode mnie:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko za słowa otuchy :) Jak na razie maluch ćwiczy cierpliwość mamusi :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. śliczna kwiatowa tunika:) na pewno wybór szpitala to nie taka prosta sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, niełatwo dzisiaj wybrać takie miejsce, w którym poczujemy się bezpiecznie :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Przepięknie wyglądasz w tych kolorach. Tunika jest fantastyczna!!! Ja wybrałam szpital najbliższy :D Ale nie było źle, zwłaszcza, że Hanka tak spieszyła się na świat :D
    Pozdrawiam serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Justynko :) Ja już nie mogę się doczekać, żeby być na tym etapie co Ty :) buźka

    OdpowiedzUsuń

Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.