Szarość jesieni dopiero nadciąga, a ja pozostaję przy ciepłych kolorach, w których czuję się najlepiej. Ostatnie tak pogodne dni skłoniły nas do spacerów i jak zawsze wybrałam naturę. Tym samym zamiast serwowania mojemu synkowi smrodu spalin i hałasów nie pozwalających na spokojny, regenerujący sen, funduję mu sporą dawkę przyjaznych dźwięków i zapachów. Bo i tak, niemal codziennie gdzieś jeździmy- a to na różne zajęcia rehabilitacyjne, a to w odwiedziny, a to zrealizować zakupy, więc wrażeń mamy co niemiara ;).
Dopiero teraz widze jak mało jest miejsc sprzyjających odpoczynkowi. Jakieś parki, niezagospodarowane na potrzeby dzieci, często bez alejek czy ławek do odpoczynku albo uporczywie odnawiane rynki ( jak w moim mieście), z zakazem wjazdu dla samochodów (w teorii) i kostką brukową, na której można sobie nogi połamać, a co dopiero wózkiem manewrować. Chodniki to jakiś horror minionej epoki, place zabaw przy blokowiskach stanowią większe zagrożenie niż atrakcję, a na boiskach widnieje zakaz gry w piłkę bo lepiej zrobić parking. Ja dobrze pamiętam jak mówiłam do mamy- idę pobawić się na dwór- a wtedy z całą gromadą dzieciaków graliśmy w kapsle, skakaliśmy "w gumę" albo okupowaliśmy trzepak. Jestem ciekawa Waszego zdania :)Dzisiaj pożegnanie z ramoneską, pora wyciągnąć ciepłe płaszczyki :) Miłego dnia, choćby i pochmurnego, ale nie nudnego :), prawda?
Dress: B&A; Shoes: Pantofelek24.pl; Ramones: Reserved; Bag: Borsetta
Buty bardzo mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńSwietna sukienka!
OdpowiedzUsuńLubię beże, kremy, jasności takie. Bardzo. Fajny kolor Twoich rajtek i buty :) :)
OdpowiedzUsuńZanim przeczytałam, pomyślałam, ze mnie szaosci jakos szybko w tym roku dopadły.....ale wraca tez tesknota do brazu i cipelych barw. Takze trafiasz dzis z ałtfitem idealnie. Fajne buty.
OdpowiedzUsuńMoja perspektywa taka, ze place zabaw wypasione na maxa, tylko trza dojechac, ale po wakacjach na wsi, moje corki pytały czemu trzepakow nie ma na placach zabaw ....
Zazdroszczę Ci tych placów zabaw :) ja też lubię jednak ciepłe barwy, może byc odrobina szarości, ale nie cały czas :)
Usuńbardzo ładna sukienka;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja :) super wyglądasz ♥
OdpowiedzUsuńfajne botki :)
OdpowiedzUsuńPiekna kolorystyka, taka lagodna, lubie.... Swietna sukienka!
OdpowiedzUsuńJa mam to szczescie, ze w moje najblizszej okolicy takich spokojnych miejsc, terenow zielonych, pol i lasow - jest ogrom!:)
Pozdrawiam<3 Anka
Ale Ty masz przecież typowo miejski klimat... nawet wielkomiejski, chyba że o czymś nie wiem? Buźki :)
UsuńPrzez kilka lat pracowałam w Jaworznie przy przebudowie ulic w centrum. Jeszcze tego nie skończyli??? Makabra!!!
OdpowiedzUsuńNa spacery z dziewczynkami też wolę tereny wolne od spalin i miejskiego ruchu.
Pięknie wyglądasz w beżach :D
Skończyć skończyli, ale niestety nie jest to miejsce przyjaze dla matek z wózkami, a o szpilakch można zapomnieć. Poza tym nie bardzo jest co tam robić- usiąść chwileczkę na ławeczce, pooglądać "fontannę", obejść dookoła i... nic więcej :) jest ładnie i tyle :)
Usuńu mnie w miescie jest masa parkow i mozliwosci wypoczynku, tylko co z tego jak nam na to czasu brakuje :(
OdpowiedzUsuńTak to jest niestety albo parków brak, albo czasu na ich zwiedzanie :)
UsuńBardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńPs. wpadaj do mnie na konkurs :)) może akurat Ci się poszczęści :))
http://magiclovv.blogspot.com/2014/11/konkurs-z-oasap-wygraj-narzutke.html