czwartek, 18 grudnia 2014

Zrobiona na szaro?

Kiedy wyjeżdzaliśmy świeciło piękne słońce, a potem było tylko coraz gorzej. Aż do deszczu włącznie podczas sesji. Niestety przełożyło się to na zdjęcia i moje samopoczucie. A misternie prostowane włosy nabrały zupełnie innej puszystości, kiedy nawrót Aleksandry postanowił ułożyć je na nowo. I do tego rozmiar płaszczyka, dobierany jakiś miesiąc temu, okazał się ciut za duży. Plusem jest to, że mogę pod niego założyć nawet gruby sweter :)





Spodenki jeansowe lubie także zimą- do ciepłych rajstop. Prezentowałam je już w zeszłym roku tutaj. Dzisiaj zamiast pasków rajstopy w krateczkę połaczone z białą koszulą (z cienkie czarne paski) i swetrem ze srebrną nitką. Mój zakupowy strój musiał być wygodny, aby bez przeszkód przedzierać się pośród sklepowych półek czy pomiędzy ludźmi z obłędem w oczach. Teraz to istny szał, to co się dzieje w okresie przedświątecznym. Nie powiem, żeby i mnie to nie dopadło- w końcu od tego są wszyscy marketingowcy puszczający kolędy, kuszący zapachem aromatycznej kawy z kardamonem czy rozdające prezenciki mikołajki w kusych spódniczkach. Też porywa mnie czasem przeświadczenie "przyda się". Tym razem jednak oprócz zakupów z listy, postanowiłam ubrać mój dom w zapach, o czym się niestety nie przekonacie. Chyba, że przekażę Wam jedynie wizualną stronę mojego domowego klimatu świątecznego (zamierzam, ale o tym dopiero się przekonacie :D).
Jakie grzeszki popełniliście podczas tegorocznych zakupów? Czy Wasze zakupy też bywają podyktowane świątecznym szaleństwem?





 Coat, tights: butik; Shirt: H&M; Sweater: stylmoda;
Boots: Royal Style; Bag: Borsetta

8 komentarzy:

  1. Jak dla mnie na plaszczu za duzo sie dzieje. Nie przepadam za takimi. Ale bardzo fajne to co pod spodem . Te krotkie spodenki podobaja mi sie bardzo .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten płaszcz jest genialny! :) Wspaniale to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ;) oryginalny płaszcz super ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Asiu!
    Skoro plaszczyk "zrobil" sie za duzy, to znaczy ze sie wysmuklilas - to chyba powod do radosci, a nie smutku?:):) Poza tym fajny sweterek i duzy plus za odjechane rajtki! Spodenki tez pamietam nosilam w ten sposob "na zimowo", ale jakos mi sie odwidzialo... choc przyznam - u Ciebie wyglada to intrygujaco...
    Pozdrawiam! Anka

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo... jak mi się dziś podobasz :). Uwielbiam takie zestawy. Proste, ale niebanalne :). Plaszczyk ładnie leży, mi może (jak piszesz) luźny się zrobił.
    Ja dopiero dzisiaj pojadę na zakupy. Przeraża mnie to, bo zazwyczaj sprawę prezentów miałam załatwioną miesiąc wcześniej!!! Klimat świąteczny koślawy jakiś taki w tym roku u mnie :\
    Asiu!!! Życzę Ci zdrowych, spokojnych Świąt :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Płaszczyk jest przepiękny. Lubię takie proste zestawy, które mają to "coś" co przykuwa uwagę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. płaszczyk bardzo ładny i to co pod płaszczykiem tez super :)


    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.