Kożuszek wyciągam w naprawdę mroźne zimy. Jeszcze nic cieplejszego nie znalazłam- mogę ubrać pod niego cienką szyfonową sukienkę i wierzcie mi, będzie mi ciepło nawet przy -20 st. C. Ten kożuszek Fishbone ma z dobre dziesięc lat, kupiony na mojej pierwszej aukcji za niecałe dwieście złotych. Wszyscy stukali się w czoło, że mnie pewnie oszukają, że za takie pieniądze nie da się nic porządnego kupić i jakie było ich zdumienie, kiedy przyszła paczka z tym cudeńkiem. Początkowo ciapki nie ujęły mnie, ale dzisiaj doceniam oryginalność mojego nabytku i tym bardziej chętnie go zakładam.
Szyfonowa bluzka zakupiona została w miejskim butiku, bardziej zainteresował mnie jej wzór niż modne prześwitujące bufiaste rękawki. Ale ucieszyłam się z tego, że bardzo dobrze układa się- wiązana na kokardkę po szyją i z lekkim ściągaczem na dole tworzy bardzo kobiecą całość, chyba zacznie być w moim ulubionym zestawie bluzek.
Kozaczki znacie z zeszłej zimy- wtedy zaopatrywałam się w mega ciepłe, na niskim obcasie i z szeroką cholewką buty, bo nogi musiały ponieść dodatkowe dwa ciężary- moje i dziecka :) Nadal sprawdzają się doskonale, kiedy mróz zaczyna szczypać w policzki ( bo w paluszki w tych butach nie ma prawa :))
Blouse: B&A; Skirt: Reserved; Sheepskin: Fishbone; Boots: Royal Style
Super stylizacja.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie połączenie. Look godny podziwu!
Dziękuję Sylwia :)
UsuńCudna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńZgadzam się, takie kiecki są super. I lepiej, że wybrałaś jasną, nie czarną. Mnie się podoba, kiedy góra jest ciemna, a dół jasny. :) :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, ja mam z tym różnie, czasem lubię w jednym tonie, czasem własnie tak :)
UsuńOłówkowe kiecki sa mega kobiece i bardzo je zgo powodu lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna bluzka, podoba mi sie
Dziękuję Aniu :)
UsuńAz nabralam ochoty na taka olowkowa spodniczke! Mam ich w szafie tak niewiele... Chyba bedzie to nastepna rzecz, jaka sobie uszyje;)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze wybralas jasna - bardzo fajnie wyglada z ciemniejsza bluzeczka:)
Pozdrawiam! Anka
Chętnie zobaczę co zmajstrujesz :) buźki :)
UsuńJa się ostatnio przekonałam do ołówkowych spódnic - są świetne, jak widać na załączonym wyżej obrazku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Pati :)
UsuńElegancko :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, kobieco wyglądasz :)
Czytając Twój opis o sobie zwróciłam uwagę na świetny cytat :)
Miałaś bardzo mądrą babcię :) Zgadzam się z tym powiedzeniem :)
Dziękuję :) babcie jeszcze są na tym świecie, egzemplarze przedwojenne, przykre jednak jak czas obchodzi się znami wszystkimi, ech. Pozdrawiam
Usuńwow, zamurowało mnie!, może dlatego, że przyzwyczaiłam sie do Twojego sportowego looku ;) wyglądasz fantastycznie! wszystko ze sobą świetnie pasuje, bardzo ciekawa bluzka, super spódniczka i kożuszek!
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dziękuję Madziu :) buziaki śle :)
Usuńbardzo fajny kożuszek)
OdpowiedzUsuń