czwartek, 9 stycznia 2014

You better move... I'm yellin: timber!

Właśnie tak, kochani, najwyższa pora zabrać się do działania. Snucie planów, nie zastąpi- niestety- ciężkiej pracy, żeby nie napisać: "charówy". Więc pomimo wielu przyjemności, jakie niesie publikacja postów na moim blogu, moje myśli i siły pochłaniają bez reszty sprawy zawodowe. Dlatego dzisiaj, niczym kowboj, a raczej cowboy girl, zawołam: "jaaazda!"




Za oknem jesień, z czego bardzo się cieszę. Oszczędzam czas- na skrobaniu szyb i odśnieżaniu auta, nie stoję w korkach, bo ktoś zapomniał zmienić opony lub poniosła go fantazja, dzięki temu mogę spać dłużej o jakieś... 10 minut :). Oszczędzam pieniądze na wszystkie te zimowe płyny i paliwo, które znikają w moim aucie w zastraszających ilościach, kiedy pogoda na znacznym minusie, a do tego cieplej mi w dooopkę :) Humor mi dopisuje, bo słoneczko świeci i w końcu dnia zaczyna pomalutku przybywać.




Blouse: Petite; Skirt: Topshop; Boots: Royal Styl;
Necklace: Giovanna;  Jacket: sh; Earrings: gift; Bag: Borsetta

7 komentarzy:

  1. Szkoda tylko, że w styczniu nie ma tego wspaniałego białego puchu. Ale już wiem dlaczego, pewnie to ta płomienna torebka uczyniła :) Mylę się ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie mylisz, ten żar stopił... serca mego lód ;) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. You are beautiful! I love the denim jacket :) X Anna

    www.fashionanna.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurtka jest cudowna. Sama bym taką chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hey beauty :) would we follow each other on gfc and bloglovin? Maybe also on Instagram and twitter (widget on my blog), what do you mean? Regards from germany ?
    .?. My Beauty Blog .?.

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo podoba mi się kurtka i botki :)

    OdpowiedzUsuń

Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.