Dzisiaj prezentuję Wam moje dzieło- futerkową torebkę, która wykonana została z obciętych rękawów kurtki futrzanej- oczywiście wypatrzonej w lumpku. Tym oto sposobem mam i torebkę, i kamizelkę, z czego jestem niezmiernie rada. A ponieważ polubiłam bardzo obie rzeczy, poleciały ze mną do Włoch, więc pewnie zobaczycie je jeszcze :)
Uwielbiam duże i pojemne torebki, w nich musi zmieścić się wszystko. A najfajniejsze w tej torebce jest to, że zwijam ją w rulon, który zajmuje niewiele więcej miejsca w szafie niż apaszka. To wielce praktyczne, szczególnie przy opcji pakowania do podróży :). Sweterek przeplatany jest srebrną nitką, więc pięknie mieni się w zachodzącym słońcu i oczywiście moje nowe "poszarpane" jeansy :)
Turtenlecke and sweater: Giovanna; Jeans: New Look; Shoes: Ryłko; Bag: DIY :)
piękny sweter i torebka :)
OdpowiedzUsuńMisiowa torebka jest cudowna. :-)
OdpowiedzUsuńA jeszcze te buciki.. no no ;-)