Musiałam... bez względu na wiek postanowiłam, że będę ją nosiła :)
Kolejny raz fotografem w plenerze został Mateusz-dzięki :), a pomysł zrodził się sam z siebie: spódniczka, bluza i sneakersy. Prostota, swoboda i ... sexi uczennica ;)
Nie mogłam się oprzeć klimatom włoskiego Spoleto i zachwycałam się promieniami słońca, co zapewne widać na zdjęciach. Niestety to już finish. Kolejny post będzie ostatnią relacją z Włoch. Na pociechę jednak zaproszę Was na "Festiwal czekolady" w Perugii. Teraz jednak zostańmy w klimacie palm ;)
Sweatshirt: Giovanna; Skirt: sh; Shoes: Royal_Styl; Glasses: Avon
to połączenie kolorystyczne to już klasyk :) obserwuję!
OdpowiedzUsuńVelvet
o tak, szkocka krata wraca na salony!! :) pozdrawiam,Monia
OdpowiedzUsuń