piątek, 29 maja 2015

Beżowy spokój.

Ostatni post pokazał, że i Was jak rzep psiego ogona trzyma się stres. Muszę przyznać, że uważnie przeczytałam Wasze komentarze z poradami i wywnioskowałam małe "co nieco". Powróciłam do znanych zasad: zaakceptuj siebie; zmień to co możesz zmienić, a czego nie możesz- to zmień myślenie o tym, ufaj Bogu. I wiecie.... jest zdecydowanie lepiej! Dużo spokojniej, bo chyba doatrłam do sedna sprawy.
Wersja spokojna. Nic szczególnego, ale dobrze czuję się w tej tonacji. Beż z turkusem nie jest niczym odkrywczym. Tym bardziej szpilki, czy koszula. Ale jakoś dobrze mi z taką klasyczną spokojną, niczym nie urozmaiconą elegancją rodem zza biurowego stołka ;)
Ps. Nie walczę już ze zdjęciami, dążę do ich coraz lepszej jakości, ale qrcze, więcej bez niczyjej pomocy już zrobić nie mogę ;)





Postawiłam trochę na jedną kartę, rezygnując z pozornie tylko intratnej propozycji. W dzisiejszym owczym pędzie do kariery, zysku i materialnego dobrobytu, nie odnajduję miejsca dla siebie. Stawiam na spokój- duchowy, rodzinny i życie w zgodzie samej ze sobą. Nie potrzebuję być na szczycie, żeby znać swoją wartość, mogę być małym trybikiem w maszynie. Zdecydowanie wolę inną dziedzinę, gdzie znajdzie się miejsce na empatię, miłą atmosferę, czy prawdziwe zaangażowanie w budowanie poprawnych relacji. Trzymajcie zatem kciuki, żeby udało się osiągnąć zamierzony (dłupolanowy, ale jednak) cel :)




Sweater: Esmara (Lidl); Pants: stylmoda; Shirt: Reserved; Bag: Mohito (sh); High heels: allegro

22 komentarze:

  1. To tekst desideraty masowo powtarzanej przez alkoholików ;);)
    Zawodowe wybory kobiet zawsze są trudne . Wiem coś o tym .
    Jakoś nie jestem fanką turkusu poza dodatkami , ale z beżem nawet fajnie wyszło :):)
    Torebka świetna

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokoj to podstawa. Bez sie kojarzy z takim stonowaniem. Ale fajnie, ze go przelamalas intensywniejszym kolorkiem, bo wtedy nie ma mowy o nudzie;) Buciki masz super!!!
    W dzisiejszych czasach rzadko mozna spotkac ludzi, ktorzy dobrowlonie rezygnuja z mozliwosci wiekszych zarobkow...tym bardziej Cie podziwiam. Ja tez nie odnajduje sie w tym pedzie... wole mniej, ale spokojniej wlasnie, przez te ceche charakteru czesto jestem podejrzewana o brak ambicji, ale ja mam to w nosie i robie swoje. Zycze Ci zatem osiagniecia swojego celu!
    Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. Torebka skradła moje serducho :) Ładnie Ci w turkusie :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś tam słyszałam ;) nas uczono podobnych sformułowan na zajęciach z terapii pedagogicznej :))) pozdrawiam Aniu

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak to się mówi - spokojnie do przodu :)
    Śliczny jest ten kuferek ! :) Beże - kolory ziemie, i u góry błękit nieba na sweterku :)

    Co do zdjęć niestety nie pomogę, bo sama nie radze sobie z nimi najlepiej :(

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. secret_style29 maja 2015 20:24

    Dokładnie, ludzie wciąż gdzieś gonią, za karierą, za kasą, zupełnie nie dostrzegając zwykłych chwil spęzonych z bliską osobą... to smutne :/
    Też bardzo lubię połączenie kolorystyczne turkusu i beżu- dla mnie to duet idealny i sama nie raz go u siebie pokazywała. Super torebka, taka inna <3
    Kochana w takim razie życzę Ci, aby udało Ci się osiągnąć Twój wymarzony cel.... :) :) W końcu dla chcącego nic trudnego :)

    Kurczę, myślałam, że już dawno Cię obserwuję, a tu psikus :/ pędzę i szybciorem dołączam :)

    udanego weekendu :)

    Daria

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajną torebusię dorwałaś, takie ostatnio lubię - niewielkie:)
    A i szpilki bardzo mi przypadły do gustu:)
    Ach i bądź sobie trybikiem, ważne byś żyła w zgodzie ze sobą:)

    OdpowiedzUsuń
  8. iluminacjekonwersacje@blogspot30 maja 2015 15:36

    ja nigdy nie miałam natury wojownika, tylko bardziej obserwatora i myśliciela, do tego nie nauczono mnie rozpychania się łokciami, stąd od zawsze stawiam w życiu na spokój, zdrowy rozsądek, życiowy minimalizm. I o dziwo czuję, że to najlepszy sposób na szczęście i wewnętrzną harmonię. Pęd za szumną karierą i sukcesami nigdy mnie nie pociągał.

    OdpowiedzUsuń
  9. AddictedtoPassion30 maja 2015 20:02

    No i piekny zestaw! Kolorki bardzo ci pasuja, moze tylko bluzke bym zmienila.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ruda Paskuda30 maja 2015 22:00

    Nie wyobrażam sobie, że mogłabym teraz pracować tak jak przed pojawieniem sie dziewczynek!!! One są dla mnie najważniejsze i będę musiała znaleźć taka pracę, która nie wyssie ze mnie calej energii!!! Jednak daję sobie jeszcze rok luzu ;). Głodem nie przymieramy, a możliwość patrzenia jak dziewczynki dorastają - bezcenna :D!!!
    Fajnie Asiu wyglądasz!!! Taki zestaw odstresowuje :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też się nie odnajduję w tym wyścigu szczurów i też jestem postrzegana a nawet sama to o sobie mówię, jako ktoś bez ambicji. Wolę mieć mniej, ale to co ważne dla mnie i dla mojej rodzinki. Podjęłam pewne decyzje w porozumieniu z mężem, jak ma wyglądać droga, którą chcemy iść i jakoś idziemy. Kiedyś było ciężko, ale im dalej, tym okazuje się, że to dobry wybór był. Grunt, to czuć się spełnionym. A ja nawet bardzo się czuję :) Czego wszystkim życzę :) :)
    Spokojny beż, piękny turkus i cudna torebunia u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  12. moze nic odkrywczego, ale najwazniejsze ze sie dobrze czujesz i niech tak zostanie! torebka kuferek bardzo mi sie podoba :)

    i trzymam kciuki zebys osiagnela ten zamierzony dlugotrwaly cel :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się, że spokój zapanował nad chaosem i stresem :). Wiem, jakie to trudne i jak łatwo się wpakować w nerwy po szyję, a potem z nich nie móc się wygrzebać... Bardzo mi pasuje ta spokojna stylizacja do spokoju, o którym opowiadasz :). Jest tak łagodnie, przyjaźnie i po swojemu. Bardzo mi się podoba Twoja torebka! To niebanalny dodatek, który dodaje do tego zestawu odrobiny czegoś nieoczekiwanego :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Halo halo kochana, czekamy na nowości :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem Daria w trakcie realizacji celów ;) na to co chcę wiedzieć muszę poczekać co najmniej trzy miesiące, ale mam czas... ważne, żeby udało się to co planuję. A nowy post już jest :) buźki

    OdpowiedzUsuń
  16. Dokładnie, małą łyżeczką, a stale ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję Irmo, kto jak kto, ale Ty wiesz że nasz zawód to ma swoje plusy i minusy :) buźki

    OdpowiedzUsuń
  18. Też nie mam parcia na szkło, wolę w cieniu odnosić moje własne sukcesy :) Chociaż już niejednokrotnie słyszałam, że zrobię w danej dziedzinie karierę, bo jak coś robię to robię to dobrze albo wcale. Ale dzisiaj nie liczy się często profesjonalizm, ale szerokie plecy i mocne łokcie ;) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie takimi kryteriami kieruję się w wyborach :) Dzięki wielkie, całuj dziewczynki :-*

    OdpowiedzUsuń
  20. Czasem potrzeba czasu, żeby sobie wszystko w głowie poukładać ;) dzięki Klara

    OdpowiedzUsuń
  21. To ja jak zwykle sto lat za murzynami :/ ale też mamy teraz milion spraw na głowie, więc jeszcze do Ciebie dojdę :)

    OdpowiedzUsuń

Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.