Ale od początku, czyli pierwsza wersja szpilkowa.
Słoneczna niedziela wykorzystana została na maxa. Poczatkowo pojechaliśmy "na koniki", a ściślej do stadniny koni, mijanej dziesiątki, jak nie setki razy podczas jazdy samochodem. Przypomniełam sobie o niej dopiero jak zaczęliśmy z maluchem zabawy w dźwięki ;) A potem długi spacer po mieście w doborowym towarzystwie rodzinnym, pełno gwaru, śmiechu dzieci, a do tego wszystkie maluchy zmotoryzowane. Obowiązkowo lody- najlepsze włoskie, chociaż te to tylko z nazwy, bo prawdziwie włoskich jeszcze w Polsce nie jadłam. Ktoś z Was jadł? Podzielcie się wiedzą, bo chętnie skorzystam :)
Dzisiaj troszkę więcej zdjęć, zatem musicie uzbroić się w cierpliwość :)
Pants: New Look; T-shirt: Colorad; Cape/sweater: Cropp; Bag: Pull&Bear
Kapitalny look , lubie cie właśnie taką - w jeansach , koszulce i rewelacyjnym swetrze Z kolorki na plus . Koniki są uwielbiane przez dzieciaki :):)
OdpowiedzUsuńMy mamy stadninę koni na końcu ulicy to trochę sie moim panną przejadła ;)
W obu wersjach wyglądasz świetnie. Ale ja też na bieganie wybieram wygodę. Super leżą na Tobie te dżinsy - sexy;-)
OdpowiedzUsuńobydwie wersje świtne - wszystko po prostu zalezy od sytuacji. Wiadomo, że gdy dużo chodzenia, to balerinki wydają są lepszą opcją:)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba ten sweterek - narzutka! Jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńMy tez mamy blisko koniki - wystarczy w zasadzie wyjsc z domu - dzieciaki bardzo lubie tam spedzac czas:)
OdpowiedzUsuńPisze to po raz kolejny - masz swietna figure!!!! I tylko mi nie mow, ze to znowu zasluga kroju spodni!!!! Super zestaw na "przebieganie" dnia z maluchem u boku:) Pozdrawiam. Anka
Hi hi, skąd ja to znam; )
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądasz, podobają mi się Twoje szpileczki, są urocze
_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Łał, dziewczyno, ale Ty masz nogi:) Super w tych dzinach wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńWycieczki z dzieciakami zawsze muszą być udane, wystarczy ich radość ujrzeć:)
po pierwsze to masz coraz lepszą figurę i wyglądasz kwitnąco :) po drugie super look :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ajjj, sweter, sweter, sweter!!! ZAZDROSZCZĘ szczerze, boski jest!
OdpowiedzUsuńŚwietny zestawik wykombinowałaś i choć wygoda na wycieczkach jest wskazana, to w tych szpileczkach podobasz mi się bardziej :).
OdpowiedzUsuńFotki z synkiem przeurocze :D
Dzięki Justynko :-*
OdpowiedzUsuńDokłądnie tak jak piszesz- co bliskie to i dalekie :))) A co do jedzenia, to wiele takich kwiatków jest np pierogi ruskie :D
OdpowiedzUsuńdzięki :)
OdpowiedzUsuńW końcu wróciłam do formy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIrma nie zawstydzaj mnie, z nas dwóch nogi do nieba to masz Ty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero niedawno odkryłam na nowo :) Aniu, mam wiele zastrzeżeń jeszcze, ale cieszę się, że w końcu wróciłam do figury sprzed ciąży :) To pewnie to bieganie z maluchem :)))
OdpowiedzUsuńDzięki Patrycja :)
OdpowiedzUsuńNA bieganinę najlepsze :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)) Nie wiem czy podarciuchy są sexi, bo zazwyczaj spotykałąm się z inną reakcją, szczególnie facetów ;)))
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu :) Może jak podrosną to koniki będą znowu atrakcją jak zaczną np. jeździć na koniach? Buziaki dla dziewczynek ;-*
OdpowiedzUsuńOba zestawienia i się bardzo podobają, znając życie również częściej stawiałabym na płaskie obuwie. Świetny pomysł na spędzenie miłego dnia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń