wtorek, 19 maja 2015

Recepta na miły dzień.

Wersja spacerowa. Wielkomiejska- w szpilkach- na spotkanie z przyjaciółką, a w balerinkach na bieganinę podczas zwiedzania. I taką częściej preferuję, bo dużo bardziej wolę, kiedy "się dzieje" :)
Ale od początku, czyli pierwsza wersja szpilkowa.




Słoneczna niedziela wykorzystana została na maxa. Poczatkowo pojechaliśmy "na koniki", a ściślej do stadniny koni, mijanej dziesiątki, jak nie setki razy podczas jazdy samochodem. Przypomniełam sobie o niej dopiero jak zaczęliśmy z maluchem zabawy w dźwięki ;) A potem długi spacer po mieście w doborowym towarzystwie rodzinnym, pełno gwaru, śmiechu dzieci, a do tego wszystkie maluchy zmotoryzowane. Obowiązkowo lody- najlepsze włoskie, chociaż te to tylko z nazwy, bo prawdziwie włoskich jeszcze w Polsce nie jadłam. Ktoś z Was jadł? Podzielcie się wiedzą, bo chętnie skorzystam :)
Dzisiaj troszkę więcej zdjęć, zatem musicie uzbroić się w cierpliwość :)









Pants: New Look; T-shirt: Colorad; Cape/sweater: Cropp; Bag: Pull&Bear

22 komentarze:

  1. Kapitalny look , lubie cie właśnie taką - w jeansach , koszulce i rewelacyjnym swetrze Z kolorki na plus . Koniki są uwielbiane przez dzieciaki :):)
    My mamy stadninę koni na końcu ulicy to trochę sie moim panną przejadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Noszę Co Lubię19 maja 2015 08:53

    W obu wersjach wyglądasz świetnie. Ale ja też na bieganie wybieram wygodę. Super leżą na Tobie te dżinsy - sexy;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sandra Kozłowska19 maja 2015 10:02

    obydwie wersje świtne - wszystko po prostu zalezy od sytuacji. Wiadomo, że gdy dużo chodzenia, to balerinki wydają są lepszą opcją:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się bardzo podoba ten sweterek - narzutka! Jest fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. My tez mamy blisko koniki - wystarczy w zasadzie wyjsc z domu - dzieciaki bardzo lubie tam spedzac czas:)
    Pisze to po raz kolejny - masz swietna figure!!!! I tylko mi nie mow, ze to znowu zasluga kroju spodni!!!! Super zestaw na "przebieganie" dnia z maluchem u boku:) Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  6. Hi hi, skąd ja to znam; )
    Bardzo fajnie wyglądasz, podobają mi się Twoje szpileczki, są urocze
    _____________
    Pozdrawiam
    MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
    ♡♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Łał, dziewczyno, ale Ty masz nogi:) Super w tych dzinach wyglądasz:)
    Wycieczki z dzieciakami zawsze muszą być udane, wystarczy ich radość ujrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  8. iluminacjekonwersacje@blogspot19 maja 2015 21:17

    po pierwsze to masz coraz lepszą figurę i wyglądasz kwitnąco :) po drugie super look :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ajjj, sweter, sweter, sweter!!! ZAZDROSZCZĘ szczerze, boski jest!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ruda Paskuda20 maja 2015 23:01

    Świetny zestawik wykombinowałaś i choć wygoda na wycieczkach jest wskazana, to w tych szpileczkach podobasz mi się bardziej :).
    Fotki z synkiem przeurocze :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Dokłądnie tak jak piszesz- co bliskie to i dalekie :))) A co do jedzenia, to wiele takich kwiatków jest np pierogi ruskie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. W końcu wróciłam do formy :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Irma nie zawstydzaj mnie, z nas dwóch nogi do nieba to masz Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja dopiero niedawno odkryłam na nowo :) Aniu, mam wiele zastrzeżeń jeszcze, ale cieszę się, że w końcu wróciłam do figury sprzed ciąży :) To pewnie to bieganie z maluchem :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki wielkie :)) Nie wiem czy podarciuchy są sexi, bo zazwyczaj spotykałąm się z inną reakcją, szczególnie facetów ;)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzięki Aniu :) Może jak podrosną to koniki będą znowu atrakcją jak zaczną np. jeździć na koniach? Buziaki dla dziewczynek ;-*

    OdpowiedzUsuń
  17. Oba zestawienia i się bardzo podobają, znając życie również częściej stawiałabym na płaskie obuwie. Świetny pomysł na spędzenie miłego dnia :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.