poniedziałek, 4 maja 2015

Kiedy słońca brak.

Na chłodniejsze wycieczkowe dni taki szybki sportowy zestaw jest dobrym rozwiązaniem. Bluza, spodnie dresowe (wcześniej mogłiście je oglądać tutaj) i sneakersy. Oczywiście nie jest to żaden zestaw na wyprawę górską czy na dłuuuugie godziny marszu, ale na krótkie zwiedzanie w taki dzień jak pierwszomajowy, czyli z chwilami bez deszczu, ale i bez słońca.



Na szczęście dobra pogoda w ostatni dzień długiego weekendu sprzyjała foceniu, więc wkrótce pokażę Wam trochę zdjęć z moimi pomysłami na siebie :) Ale zanim to nastąpi mam jeszcze inne zaległości i mnóstwo pracy zawodowej w tym tygodniu, więc wszystko grzecznie czeka na swoją kolej.

Dzisiaj ważny dzień dla maturzystów. Jak sama nazwa mówi egzamin dojrzałości ma być świadectwem tego, na co ciężko zapracowali licealiści czy technicy, w ostatnich latach nauki. W tym dniu, jak co roku jestem z Wami myślami (i fizycznie też jako osoba nadzorująca przebieg), trzymam kciuki i życzę "połamania pióra". Dla każdego egzamin, bez względu jaki by on nie był, jest stresujący, dlatego proszę o wyrozumiałość dla tych młodych ludzi w tych trzech trudnych dniach. 
I chociaż mój dzisiejszy strój w niczym nie przypomina tego formalnego, to mam nadzieję widzieć Was maturzyści jutro w strojach w niczym nie przypominającym mojego stroju sportowego ze zdjęć. Niestety już kilka razy miałam okazję oglądać maturalne wpadki modowe i uwierzcie mi, nie ma nic przyjemnego w patrzeniu na "uroczysty" strój w postaci białej bokserki i krótkich materiałowych spodenek, ledwo zakrywających pupę.






Vest and sweatshirt: sh; Sneakersy: allegro; Sweatpants: butik

15 komentarzy:

  1. No, dla mnie ciuchowo wyglądasz tu idealnie! Uwielbiam takie ubieranie się. A co do matur i różnych ubierań się na okazje - zawsze podziwiałam jednak tych, którzy mają odwagę i czelność ubrać się inaczej, coś przełamać, pokazać "faka". Coś tym swoim bylejakim, wbrew okazji nie wystrojeniem się, manifestują. Ciekawe co - to mnie bardziej intryguje, niż "poprawność polityczna" stroju ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dresowosci wycieczkowe lubie bardzo - a Twoje sa dodatkowo w moich ulubionych kolorach:) Jest luzik:) I styl.
    Ja w zasadzie mam to samo co Sivka - lubie ludzi "pod prad", ciuchowo tez... I choc podejrzewam, ze jednak moje poczucie estetyki raczej zostaloby urazone tym, za przeproszeniem, golym tylkiem na maturze...to zwykle nie linczuje "niedostosowania stroju do okazji" - jesli tylko nie przekracza granic dobrego smaku. Ja sama bylam jedyna dziewczyna w szkole, ktora na studniowce i na maturze, wystapila... w portkach;) Za "moich czasow" byla to dosc duza ekstrawagancja;)
    Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś mi się pogrzebało w kompie i nie mogłam komentów U Ciebie wstawiać, ale już jestem:)
    Spodnie masz świetne i chętnie bym je zgarnęła:) Miałam podobne, ale wyrosłam;) Co do kreacji maturalnych, hmm, lubię inność, ale w granicach dobrego smaku. Ostatnio na zakończeniu roku szkolnego maturzystów właśnie naoglądałam się nóżek, tyłeczków etc. niestety niezbyt to estetycznie wyglądało. Miałam wrażenie, że te młode dziewczyny lustra w domu nie mają, bo nie ważne - wypada czy nie, trzeba jeszcze wyglądać! A tu im tęższa dziewczyna tym krótsza spódnica - masakra:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czemu nie w góry ?! Zmienisz buty bedzie i w góry ;)
    Co do dress codu maturalnego , to dokładnie pokrywa sie z tym co napisałam u siebie , są miejsca i sytuacje kiedy trzeba siebie umieć wyrazić w zakresie pewnej formuły . Zwłaszcza ze dzisiejszy dress code daje spore możliwości interpretacji .... W mojej rodzinie jeden tegoroczny maturzysta , ale on lubi i koszule i marynarki i ... Muszki ;) fajny facet z niego bo w jego wykonaniu dalej tchnie to luzem , niekonwencjonalnoscia myślenia i młodością . Czyli ze można !

    OdpowiedzUsuń
  5. JulietMonroe4 maja 2015 11:24

    Bardzo fajny, luźny set :) Dresy wpadły mi w oko :)
    Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna torebka :) zestaw idealny na majowe wycieczki :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Przede wszystkim o te buty chodzi, nie wyobrażam sobie maszerować w górach w adidaskach czy sneakersach :) I w dodatku wolę odzież termiczną na takie wyprawy zakładać.
    Trzymam kciuki za maturzystę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze podumowałaś, nie chodzi o to, że ktoś innośc kreuje, ale raczej o brak hamulców i lustra w domu ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety Aniu często młode dziewczyny przekraczają granice dobrego smaku, szkoda pisać, ile się musimy naogladać i zazwyczaj nie komentujemy, bo i po co, ale bywa i tak, że sama zainteresowana nie wie co chciałą przez taki ubió przekazać i na pierwszy rzut oka widać, że jakby mogła, to by się jednak... ubrała ;)
    Ps. za moich też kochana to była ekstrawagancja :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubie Twój styl myślenia, bo mam takie samo podejście, zawsze "grzebię w środku" żeby dowiedziec się o co chodzi, jednak czasem to o nic szczególnego nie chodzi. Bywa, że jest zwykłe bezguście i brak realnej oceny swojego wyglądu.

    OdpowiedzUsuń
  11. O, tak. Masz rację. Często o nic nie chodzi. Ale jak panna z gołą d... występuje, to też coś o sobie mówi, przekaz jest. Choćby podświadomy. Może myśli że ma ładne nogi, a może chce być "tylko" dostrzeżona, a wdrukowano w nią, że tylko pokazywaniem swoich kobiecych atrybutów zdoła. To przykre(z mojego punktu widzenia). :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ruda Paskuda5 maja 2015 10:45

    Taka ta wiosna kapryśna, no ale myślę, że idzie ku dobremu :).
    W sportowym stroju świetnie spedza się aktywny majówkowy dzień. Fajnie wygladasz :)

    Rany już matury!!! A kasztany dopiero w pączkach ;). Zgadzam się, że strój na egzamin powinien być odpowiedni :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne te dreski, takie nie do końca dresowe...
    Ogólnie podoba mi się, widać że wygodnie, ale wszystko ma fajny smaczekfajnie razem wygląda

    OdpowiedzUsuń

Komentuj zgodnie z kulturą blogową- szanuję Twoje zdanie, ale wszystkie obraźliwe komentarze będą usuwane.